PKP zainteresowane ścieżką pieszo-rowerową oraz współpracą z Urzędem Miasta

Piątek, 4 czerwca 2010

Nie ustępujemy w staraniach zmierzających do budowy śródmiejskiej ścieżki. Przedstawilśmy propozycję budowy ścieżki Prezydentowi, Radzie Miejskiej i Członkowi Zarządu PKP S.A. Jest zainteresowanie ze strony PKP - teraz najwięcej zależy od władz miasta, czy wykorzystają ten pomysł. W artykule piszemy także o rewitalizacji okolic dworca.

Nie ustępujemy w staraniach zmierzających do budowy śródmiejskiej ścieżki. W dziale "Nasze inicjatywy” możecie Państwo zapoznać się dotychczasowymi działaniami podjętymi w ramach inicjatywy „Śródmiejska ścieżka pieszo-rowerowa”. Przedstawiliśmy naszą propozycję Prezydentowi i Radzie Miejskiej. Następnie zostało wysłane pismo do Pana Jacka Prześlugi Członka Zarządu PKP S.A., a jednocześnie Dyrektora ds. Rewitalizacji Dworców Kolejowych. Koncepcja ścieżki oraz korzyści z jej powstania także dla PKP zostały omówione w rozmowie telefonicznej z Panem Prześlugą. Wyraził zainteresowanie i dalsze prace nad naszą propozycją zlecił dyrektorowi Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami PKP w Krakowie - Pani Halinie Kurtyce.

Stowarzyszenie FRP umówiło, więc spotkanie Pani Haliny Kurtyki z Prezydentem Przemyśla oraz konserwatorem miejskim zabytków - Panią Beatą Kot. W spotkaniu uczestniczył oczywiście przedstawiciel stowarzyszenia.

Zanim doszło do tego spotkania w Urzędzie Miasta zaprezentowano Pani Kurtyce teren PKP, po którym mogłaby przebiegać ścieżka. Wyjaśniono założenia i celowość powstania ciągu komunikacyjnego biegnącego od kładki na Sanie do Dworca Głównego z wykorzystaniem terenu PKP za murem odgradzającym ogród Zakonu Reformatów. Przedstawiono, jakie korzyści z tego tytułu będą mieli mieszkańcy miasta, turyści, a także zarządca budynku dworca, czyli PKP. Ścieżka miałaby szanse stać się jednym z głównych ciągów komunikacyjnych dla pieszych i rowerzystów, a więc winna przysporzyć klientów najemcom lokali użytkowych w budynku dworca. Pomysł się spodobał i Pani Kurtyka będzie zabiegała u swoich przełożonych za jego realizacją. Niestety zwróciła też - nie bez powodu - uwagę na zaniedbane wokół dworca tereny miasta i PKP (Zielony Rynek, bocznica kolejowa przy ul. Mickiewicza).

Proponowana trasa ścieżki pieszo-rowerowej:

Trasa pieszo-rowerowa Zasanie - Dworzec PKP

Opis planu

- most pieszo-rowerowy na Sanie

- proponowany ciąg komunikacyjny od ul. Sportowej do Placu Legionów (na stronie internetowej FRP można zobaczyć zdjęcia pokazujące planowane do wykorzystania tereny i ich obecny wygląd),

- proponowany ciąg komunikacyjny od Placu Legionów poprzez bocznicę kolejową z wydzielonym kontrapasem rowerowym wzdłuż ul. Mickiewicza


Dalsza część spotkania odbyła się w magistracie, gdzie w obecności Prezydenta Wiesława Jurkiewicza i konserwatora miejskiego członek stowarzyszenia FRP przedstawił argumenty przemawiające za budową ścieżki. Do najważniejszych z nich należy:

  • usprawnienie komunikacji pieszo-rowerowej pomiędzy dzielnicą Zasanie, a Starym Miastem, oraz ulicami Dworskiego i Nestora, w rejonie których znajdują się szkoły i uczelnia wyższa PWSW,
  • poprawienie bezpieczeństwa rowerzystów, dla których pokonywanie obu mostów drogowych jest utrudnione i niebezpieczne,
  • połączenie jedynej ścieżki rowerowej biegnącej wzdłuż ulic Jana Pawła II i 22-stycznia z planowanymi trasami rowerowymi po drugiej stronie miasta, a także ścieżek, które mają powstać w ramach programy „Błękitny San”
  • rewitalizacja okolic Dworca Głównego PKP – nadarza się okazja, aby zmienić estetykę zabudowań i polepszyć komunikację w okolicach dworca – docelowo stworzenie pasażu handlowego od Dworca PKP w kierunku ul. Mickiewicza z wykorzystaniem obecnej bocznicy kolejowej na przeciwko ulicy Konarskiego.

Wnioskowaliśmy o przeznaczenie środków finansowych na opracowanie dokumentacji w 2010 roku i jak najszybsze wybudowanie kładki na Sanie oraz ścieżki. Takie wnioski złożyliśmy pisemnie Prezydentowi i Radzie Miejskiej. Z racji tego, że budowa ścieżki zależy też od pozyskania terenów PKP stowarzyszenie prosi o podjęcie współpracy UM z PKP. Przedstawiciel PKP – Pani Halina Kurtyka, której podlega zadanie dotyczące rewitalizacji przemyskiego dworca jest zainteresowana lokalizacją ścieżki na terenie PKP.

W trakcie spotkania ze strony Pani Kurtyki padła propozycja współpracy z Urzędem Miasta. Dyskusja obejmowała, bowiem także problemy dotyczące rewitalizacji dworca, prac remontowych oraz możliwości zagospodarowania terenów bocznicy kolejowej przy ul. Mickiewicza. Uzgodniono, że PKP z Urzędem Miasta powinno podpisać umowę, która ma określić oczekiwania obu stron wynikające z rewitalizacji dworca. Miasto powinno być zainteresowane lokalizacją na terenie dworca, np. informacji turystycznej oraz komisariatów służb porządkowych. Jako przykład dobrej współpracy PKP i władz samorządowych Pani Kurtyka podała Tarnów, w którym przy okazji remontu zabytkowego dworca PKP podpisało umowę z miastem o współpracy przy remoncie rejonu przylegającego do dworca i podzielono wydatki. Dzięki tej umowie miasto mogło rozpocząć inwestycje drogowe na terenach kolejowych po południowej części Dworca PKP. Istnieje, więc szansa na podobną współpracę, a jej zakres zależeć będzie od woli porozumienia się. Obiegowa opinia o trudnościach współpracy z PKP nie powinna zniechęcać do rozmów i podpisania porozumienia zobowiązującego obydwie strony do efektywnego działania. O tym, że można wspólnie coś zrobić świadczy ww. przykład Tarnowa, a także zainteresowanie PKP koncepcją ścieżki zaprezentowane przez Stowarzyszenie FRP. Mieszkańcy miasta życzyliby sobie, aby do porozumienia doszło i obejmowało ono także kompleksową rewitalizację okolic dworca z wykorzystaniem terenów PKP. Póki, co rejon dworca nie stanowi wizytówki Przemyśla aspirującego do kojarzenia miasta jako turystycznego. Lepszej okazji do nawiązania współpracy z PKP zmierzającego do udostępnienia mieszkańcom niewykorzystanych terenów PKP i ożywienia gospodarczego tej dzielnicy nie będzie. Dodatkowo warto podkreślić, że uległa zmianie ustawa o zagospodarowaniu przestrzennym. Nowelizacja tej ustawy przyspiesza i upraszcza zasady tworzenia planów zagospodarowania przestrzennego, a co najważniejsze wyłącza z tzw. terenów zamkniętych nieruchomości kolejowe (źródło: gazetaprawna.pl). Pozwoli to sporządzać plany dla tych obszarów, a w efekcie prowadzić na nich inwestycje. Miasto powinno jak najszybciej opracować plan zagospodarowania dla bocznicy kolejowej przy ul. Mickiewicza, a następnie we współpracy z PKP poszukiwać inwestorów dla tego terenu. Kolej powinna być zainteresowana zbyciem tych terenów ze względu na swoje plany o których można przeczytać np. w wywiadzie z członkiem Zarządu PKP S.A. Panem Jackiem Prześlugą (źródło: wnp.pl).

Biorąc pod uwagę powyższe Stowarzyszenie Forum Rozwoju Przemyśla ma nadzieję, że remont dworca, którego zakończenie jest planowane przed inauguracją EURO 2012 zmobilizuje władze miasta do podjęcia działań zmierzających do rewitalizacji terenów przyległych do dworca głównego, także od strony Śródmieścia. Proponowana ścieżka niewątpliwie się do tego przyczyni. Nie chodzi jednak tylko o ścieżkę od ulicy Sportowej do Placu Legionów, ale o kompleksowe zagospodarowanie terenów bocznicy kolejowej, przez którą mogłaby biec ścieżka w kierunku ulicy Mickiewicza. Zabudowanie bocznicy mogłoby ożywić ten rejon miasta. Mogłaby też powstać na jej terenie ulica równolegle biegnąca do ul. Mickiewicza łącząca się z Placem Legionów, która częściowo powinna zmniejszyć korki na ulicy Mickiewicza. Gdyby się jeszcze udało połączyć Plac Legionów z ulicą Mniszą odkupując część ogrodu od Zakonu Reformatów – to jednak temat bardzo trudny, chociaż mamy nadzieje, że nie niemożliwy. Budowę tej ulicy miasto miało już w planach we wcześniejszych latach. Teraz jest świetna możliwość wcielenia w życie tych planów, przynajmniej na wysokości ul. Mickiewicza. Przykład takiej ulicy prezentujemy na forum w wątku „ulica Dworcowa”.



Przykładowy projekt kładki w Krakowie na WiśleKoszt całej inwestycji związanej z budową ścieżki i kładki na Sanie nie powinien być duży – nie porównywalny np. z budową dużego mostu drogowego w ciągu ulicy Rzecznej, którego koszt razem z drogami dojazdowymi, wykupem gruntów oszacowano na ok. 80 mln zł. Najdroższą częścią inwestycji byłoby wybudowanie kładki na Sanie na wysokości przejścia dla pieszych na ulicy Sportowej (obok budki sprzedaży biletów MZK). Jej koszt uzależniony jest nie tylko od długości przeprawy mostowej, ale i od rodzaju konstrukcji. Czekamy na dane z wydziału inwestycji UM, które są zbierane w związku z zapytaniem radnego wspierającego naszą inicjatywę. Wydaje się jednak zasadne, aby konstrukcja kładki mogła być wizytówką miasta i spełniać rolę atrakcji turystycznej. To już oczywiście zależy od możliwości budżetowych miasta i wizji architektów. Wydaje się jednak, że przy tylu korzyściach związanych z budową całej trasy ścieżki wraz z kładką, o których piszemy powyżej właściwie napisany wniosek o dofinansowanie z funduszy zewnętrznych miałby duże szanse na powodzenie.

Będziemy wpływać na władze miasta, aby podjęły stosowne decyzje zmierzające do budowy ścieżki oraz podjęcia współpracy z PKP nie tylko w celu realizacji naszej inicjatywy. Pan Prezydent Jurkiewicz zapowiedział przekazywanie informacji na temat możliwości jej realizacji. Jako Stowarzyszenie zainteresowaliśmy tematem PKP. Mamy nadzieję, że miasto to umiejętnie wykorzysta.

Przypominamy, że wystosowaliśmy także pismo do Rady Miejskiej. Nie uzyskaliśmy niestety żadnej odpowiedzi. Naszą inicjatywą zainteresował się jeden z radnych, który na posiedzeniu rady złożył zapytanie o możliwe koszty opracowania dokumentacji dla kładki na Sanie i koszt jej budowy. Zbliża się półrocze i nowelizacja budżetu miasta, przy okazji, której powinny zostać przekazane środki finansowe na przygotowanie dokumentacji.

Będziemy informować o dalszych naszych działaniach oraz władz miasta i PKP.

Autor: D.S.

Powiązane artykuły: