Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Walka ze "smogiem"
#1
Chcą oczyścić powietrze w Przemyślu

Nowiny, 2014.09.04
Autor: Norbert Ziętal

Władze Przemyśla rozpoczęły opracowywanie Programu Ograniczenia Niskiej Emisji. Jego realizacja ma poprawić jakość powietrza w mieście.

Głównie ze względu na specyficzne położenie, w dolinie, oraz przestarzałe systemy grzewcze, Przemyśl należy do najbardziej zanieczyszczonych miast na Podkarpaciu. Dotyczy to zwłaszcza centrum miejscowości i tzw. niskiej emisji.

- Niska emisja dotyczy szkodliwych pyłów i gazów pochodzących np. z kominów domów jednorodzinnych czy kamienic. Ponadto ze spalania paliw, przede wszystkim węgla, w starych piecach i kotłach o niskiej sprawności - mówi Witold Wołczyk, rzecznik prezydenta Przemyśla.

Będą przekonywać do podłączenia się do publicznej sieci grzewczej

W śródmieściu Przemyśla sporo starych kamienic nie jest podłączonych do miejskiej sieci ciepłowniczej, lecz najczęściej ogrzewanych przy użyciu domowych pieców. Głównym paliwem jest węgiel.

Zanieczyszczenia odczuwa są zwłaszcza w zimie.

- Drobne frakcje pyłów, tzw. pyły zawieszone, zawierają metale ciężkie. Przenikają do pęcherzyków płucnych ludzi i są odpowiedzialne za choroby układu oddechowego, układu krążenia i alergie - twierdzi Wołczyk.

Jednym z działań, które mają poprawić stan powietrza w mieście jest Program Ograniczenia Niskiej Emisji. Do końca listopada ma być opracowany przez firmę Atmoterm z Opola. M.in. będzie zakładał likwidację indywidualnych pieców i podłączanie mieszkań i domów do miejskiej sieci ciepłowniczej. Ponadto promowanie alternatywnych źródeł ciepła, np. kolektorów słonecznych.

Łatwa do wypełnienia ankieta

Do końca września wśród mieszkańców Przemyśla prowadzona będzie ankieta. Każdy przemyślanin będzie się mógł wypowiedzieć. Wzór dostępny jest na stronie http://poneprzemysl.atmoterm.pl.

Wystarczy wpisać ten adres. Otrzymamy gotowy do wypełnienia druk. W odpowiedziach trzeba będzie opisać swój system grzewczy, plany co do jego wymiany i ewentualne koszty.

- Warto wziąć udział w ankiecie. Realizacja programu, który opracowujemy, przyczyni się do poprawy jakości powietrza, którym wszyscy oddychamy. Dzięki ankiecie dowiemy się, na ile mieszkańcy są zdecydowani zlikwidować swój niesprawny kocioł czy piec i podłączyć się do publicznej sieci - mówi Wołczyk.

Ankieta pozwoli również oszacować kwotę potrzebnego wsparcia finansowego ze strony miasta dla mieszkańców likwidujących piece czy kotły.
#2
Trochę w temacie. Wróciłem właśnie ze spaceru, zahaczając m.in. o święto naszych dwóch ulic i trochę pozytywnie mnie zaskoczyło stoisko MPECu. Nie spodziewałem się w naszym mieście, że miejska spółka wyjdzie do ludzi i będzie się reklamować. Jak dla mnie duży plus.
Z drugiej strony jak widzę listę budynków, które zostaną przyłączone w tym roku(po ponad 10 latach starań udało się przyłączyć i mój - bardzo opornie to szło) to czarno i mgliście widzę przyszłość miasta. Smog i sadza pozostaną niestety z nami jeszcze dość długo.
Plan inwestycyjny MPECu na rok 2014
#3
Całą tą walkę i ten plan można rozbić o kant dupy. Miasto praktycznie nic nie robi aby skłaniać ludzi do zmiany sposobu ogrzewania mieszkania. Kraków przynajmniej współfinansuje zakup pieców akumulacyjnych (wcale nie takich tanich). A Przemyśl wystartował ostatnio z jakąś śmieszną ankietą na temat sposobu ogrzewania mieszkania. Moją kamienicę z dwóch stron otaczają rury z mpecu, robiłem gruntowny remont więc napisałem pismo o możliwość przyłączenia mieszkania, ale oczywiście właściciela nie stać na taki wydatek. I dalej jest piec, i węgiel, i smog, itp...
-diabeł tkwi w szczegółach-
#4
Nie chcę być złośliwy, ale są już różnego rodzaju programy, które wspomagają likwidację ogrzewania na paliwa stałe jak np. program KAWKA czy dopłaty do kredytów z BOŚ. Jedynym problemem jaki jest, to że nie mówi się o tym głośno. Jeśli ktoś jest uparty to uzyska wsparcie.
Inną kwestią, że samo miasto do niedawna nic sobie z tego problemu nie robiło. Mieszkam w Krakowie na co dzień - i tu także zaczynało się od ankiet i badań. Zanim wprowadzono dotacje od miasta minęło kilka lat.
Jeśli chcesz sam się podłączyć z całej kamienicy to będzie ciężko. Zarówno w moim przypadku, jak i dwójki znajomych z innych kamienic - to wszyscy mieszkańcy się podpinali. Koszt przyłączenia 10 mieszkań to ponad 60 000 zł, które musimy sami zapłacić + instalacje w mieszkaniach - dla 40 m^2 koszt wyniósł mnie 5500 zł.
#5
Plan MPECu może i nie powala, jednak zwróćmy uwagę na ilość mieszkań w tych kamienicach, w każdym z nich często po dwa piece, trochę palenisk odpadnie. Zawsze to jakaś kropla w morzu. Należy pamiętać, iż duża liczba kamienic ma nieuregulowane i tak skomplikowane sytuacje właścicielskie, że trudno jest o jakiekolwiek inwestycje. Ponadto wiele starszych osób ma w d.. ekologie, przerabiałem to w bloku w którym kiedyś mieszkałem, gdzie zawiązała się wspólnota i nikt nie chciał słyszeć o podłączeniu do sieci ciepłowniczej oddalonej o kilkanaście metrów.
#6
(15-09-2014, 21:40)pewe napisał(a): Plan MPECu może i nie powala, jednak zwróćmy uwagę na ilość mieszkań w tych kamienicach, w każdym z nich często po dwa piece, trochę palenisk odpadnie. Zawsze to jakaś kropla w morzu. Należy pamiętać, iż duża liczba kamienic ma nieuregulowane i tak skomplikowane sytuacje właścicielskie, że trudno jest o jakiekolwiek inwestycje. Ponadto wiele starszych osób ma w d.. ekologie, przerabiałem to w bloku w którym kiedyś mieszkałem, gdzie zawiązała się wspólnota i nikt nie chciał słyszeć o podłączeniu do sieci ciepłowniczej oddalonej o kilkanaście metrów.
Może nie tyle plan MPECu co koszta... bo wyłożenie przez jedną rodzinę kilkudziesięciu tysięcy złotych, a przez całą wspólnotę - to duża różnica.
#7
Przemyśl chce zadbać o powietrze. Koniec palenia śmieci i węgla?

Gazeta Wyborcza, 2014.09.24

Samorząd Przemyśla przygotowuje program ochrony powietrza. - Wskaże on nam działania, jakie musimy podjąć, aby zmniejszyć zanieczyszczenie powietrza w naszym mieście - mówi Witold Wołczyk, rzecznik prasowy przemyskiego magistratu.

Program Ograniczenia Niskiej Emisji w Przemyślu przygotowuje dla samorządu zewnętrzna firma. W dokumencie znajdzie się m.in. informacja, ile osób w Przemyślu ogrzewa swoje mieszkania piecami na węgiel. Problem z zanieczyszczonym powietrzem jest w Przemyślu szczególnie dotkliwy zimą. Główną tego przyczyną jest tzw. niska emisja szkodliwych pyłów i gazów. Najczęstszym źródłem tych zanieczyszczeń w miastach jest m.in. spalanie węgla czy śmieci w przydomowych kotłowniach.

Jak wyjaśnia Wołczyk, w Przemyślu ten problem występuje z kilku względów. - Centrum miasta to ścisła zabudowa, często starych, zabytkowych kamienic, które nie są podłączone do miejskiego systemu ciepłowniczego. Nie bez znaczenia jest też nasze położenie geograficzne - miasto leży w kotlinie - podkreśla rzecznik.

Każdego roku straż miejska przeprowadza kontrole i sprawdza, czym palą przemyślanie w swoich domach. - Niestety, trudno jest kogoś złapać na gorącym uczynku, ale ubiegłej zimy ukarano mandatami kilka osób za to, że spalały śmieci i zanieczyszczały powietrze - mówi Witold Wołczyk.

Program Ograniczenia Niskiej Emisji dla Przemyśla będzie gotowy w listopadzie. Koszt jego opracowania to ponad 55 tys. zł.

Ma on pokazać przede wszystkim, co zrobić, aby ograniczyć zanieczyszczenie powietrza. Jednym z takich rozwiązań może być np. system dopłat dla mieszkańców, którzy zdecydują się na wymianę starych pieców na nowe, bardziej ekologiczne bądź przyłączenie się do miejskiego systemu ciepłowniczego. - Pieniądze na takie dopłaty będziemy chcieli pozyskać z budżetu UE - wyjaśnia rzecznik magistratu. Samorząd nie chce zakazywać palenia węglem, a woli zachęcać do wymiany na bardziej ekologiczne źródła ciepła.

Taki program dopłat funkcjonuje już np. w Krakowie. Tam miasto dopłaca maksymalnie 900 zł za każdy kW mocy nowego źródła ogrzewania oraz 1 tys. zł za każdy metr kwadratowy w przypadku zainstalowania kolektora słonecznego. Kraków jest pierwszym miastem w Polsce, w którym sejmik województwa uchwalił całkowity zakaz stosowania paliw stałych, w tym węgla, do ogrzewania mieszkań i domów. Dopuszczono jedynie spalanie drewna w domowych kominkach. Według ekspertów co roku w Polsce umiera przedwcześnie z powodu zanieczyszczeń powietrza 45 tys. osób. Obok Bułgarii mamy najbardziej zanieczyszczone powietrze w UE, a główną winę za to ponosi palenie w piecach węglem, drewnem i śmieciami.
#8
Proponuję im przejechać się wieczorem po wioskach typu Ostrów i zobaczyć czym tubylcy palą w piecach. W ciągu dnia jeszcze w miarę ok, wieczorkiem lecą oponki, plastikowe butelki, wszelkie śmieci i oleje.
#9
(25-09-2014, 10:17)Wujek Samo Zło napisał(a): Każdego roku straż miejska przeprowadza kontrole i sprawdza, czym palą przemyślanie w swoich domach. - Niestety, trudno jest kogoś złapać na gorącym uczynku, ale ubiegłej zimy ukarano mandatami kilka osób za to, że spalały śmieci i zanieczyszczały powietrze - mówi Witold Wołczyk.

Jak się nie chce tyłka ruszyć częściej zza biurka, to takie są później efekty.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny
#10
(25-09-2014, 13:54)randall napisał(a): Proponuję im przejechać się wieczorem po wioskach typu Ostrów i zobaczyć czym tubylcy palą w piecach. W ciągu dnia jeszcze w miarę ok, wieczorkiem lecą oponki, plastikowe butelki, wszelkie śmieci i oleje.

..oj..nie tylko na wioskach tak to wygląda...podobnie jest we wszystkich kamienicach w centrum, które nie są podłaczone do gazu ani do empecu...
..i to nie tylko śmieci...co chwilę widzę jak na słowackiego, dworskiego i w okolicach rozładowuje się sterty odpadów z fibrisu..czy z zakładów meblarskich i na legalu pakuje do piwniczek...a to przecież czysta chemia z dodatkiem wiórów drewnianych...
To chyba nietrudno jest kontrolować...




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości