Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Perspektywy, możliwości, przyszłość miasta
#11
Może spróbujmy wyrazić swoje niezadowolenie, np wystosować jakiś protest lub zasypać mailami naszych wybrańców. Jedną inwestycję blokują radni, a drugą (Galeria Przemyśl) urząd miasta razem z konserwatorem zabytków. W takiej sytuacji brak inwestorów w strefie ekonomicznej wcale mnie nie dziwi.
#12
Ja mam tylko jedno pytanie - czy panowie radni, którzy byli przeciwni sprzedaży owej działki Polfrostowi przeprowadzili jakieś głębsze analizy i badania w kierunku opłacalności (bądź nie) tej inwestycji i poparte konkretnymi argumentami? (prostymi słowy - skąd wiedzą, że Polfrost będzie cienko przędł?). Bo stwierdzenie, że okoliczne centra logistyczne słabo sobie radzą na rynku jest - za przeproszeniem -stwierdzeniem z d**y...

Zakładam, że jeśli inwestycja doszłaby do skutku (oczywiście na dobrych warunkach dla miasta) to w niedługim czasie pojawiłyby się kolejne firmy zainteresowane inwestycjami.

Moja propozycja na przyszłość - radnymi powinny zostać osoby pracujące społecznie, nie pobierając wynagrodzenia a za swoją pracę powinni otrzymywać jedynie zwrot poniesionych kosztów dojazdu, wyżywienia. Wtedy by się okazało komu tak naprawdę zależy na dobru miasta...
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny
#13
Kapitalnie napisane Smile jak ktoś coś robi za darmo to wiadomo, że mu na tym zależy, a co do obaw, że Galeria sobie nie poradzi to mi ręce opadają...nie ich Galeria nie ich interes, w ogóle często odnoszę wrażenie, że Radni wolą wrócić do ery szałasów...bo to mało kosztujeUndecided
#14
Podkarpackie jest najbiedniejszym województwem w Polsce

Nowiny, 2009.11.30
Autor: Norbert Ziętal

Podkarpackie jest najbiedniejszym województwem w Polsce. W klasyfikacji podregionów, przemyski znajduje się na przedostatnim miejscu, zaledwie o kilka oczek wyżej jest krośnieński.

Chodzi o produkt krajowy brutto (PKB) w przeliczeniu na jednego mieszkańca. Dane za 2007 rok, opublikował niedawno Główny Urząd Statystyczny.

PKB na jednego mieszkańca Podkarpackiego wynosi 20 829 złotych, czyli 67,5% średniej krajowej i zaledwie 42% tego, co wypracowuje mieszkaniec Mazowieckiego. Sprawdza się powiedzenie o "wschodniej ścianie płaczu". PKB statystycznego mieszkańca Lubelskiego wynosi 20 913 złotych, Podlaskiego 22 896 złotych. Z Podkarpackiem, to najbiedniejsza część Polski.

Jeszcze gorzej przedstawia się sytuacja w klasyfikacji podregionów. W naszym województwie odpowiadają one z grubsza obszarowi dawnych województw.

Podregion przemyski obejmuje powiaty przemyski, jarosławski, lubaczowski i przeworski. Jest na 65., czyli przedostatnim miejscu. PKB na jednego mieszkańca wynosi tutaj zaledwie 17 678 złotych. To 57% średniej krajowej i 18,7% PKB wypracowywanego przez mieszkańca Warszawy. Gorzej niż w przemyskim jest tylko w podregionie nowosądeckim (17 438 złotych).

Drogi, kolej i przemysł wysokich technologii

- Mamy świadomość, że w różnych rankingach zamożności nasz podregion, jak i województwo podkarpackie plasują się na szarym końcu. Myślę jednak, że statystyczne wyliczenia nie są wiernym odzwierciedleniem realnej sytuacji - mówi Jan Pączek, starosta przemyski.

Dane o PKB z 2007 roku potwierdza niedawna publikacja GUS o zarobkach w trzecim kwartale 2009 roku. Tylko w warmińsko-mazurskim (2786,23 zł) zarabia się mniej niż w Podkarpackiem (2804,64 zł).

- Słabe uprzemysłowienie, brak dużych zakładów pracy. W dół ciągną nasz podregion południowa część powiatu przemyskiego, ogromne popegeerowskie tereny w lubaczowskim, brak dużych zakładów w przeworskim – twierdzi Mieczysław Kasprzak, poseł PSL. Nadziei upatruje w autostradzie.

Na problemy komunikacyjne, odstraszające inwestorów, wskazują również ekonomiści.

- Z jednej strony mamy korzystne położenie. "Brama wschodnia" i związane z nią potencjalne rynki zbytu. Jednak problemy gospodarcze Ukrainy znacząco utrudniają działalność na tym rynku. Z drugiej strony rolniczy charakter naszego regionu, peryferyjność, przy niewystarczającej komunikacji, zniechęcają inwestorów - zauważa dr Tomasz Soliński z Instytutu Gospodarki Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie.

Według niego motorem rozwoju województwa powinna być innowacyjna branża lotnicza i informatyczna, wykorzystujące wysokie technologie.

Podkarpackiemu ma pomóc opracowana przez rząd Krajowa Strategia Rozwoju Regionalnego do 2020 roku. M.in. dąży ona do wzmacniania funkcji metropolitalnych miast, które mają być lokomotywami regionów.

Pozycje podregionów według PKB na mieszkańca w 2007 roku

1. miejsce - Warszawa - 94 185 zł
46. miejsce - rzeszowski - 22 725 zł
48. miejsce - tarnobrzeski - 22 456 zł
60. miejsce - krośnieński - 18 955 zł
65. miejsce - przemyski - 17 678 zł
66. miejsce (ostatnie) - nowosądecki - 17 438 zł.
#15
Bida z nędząSad
Czarnobyl, tutaj człowiek stworzył piekło...
#16
(30-11-2009, 16:11)Kuxer napisał(a): Bida z nędząSad

Ale obecnie jest duża szansa dla miasta (m.in. fundusze unijne, lokalizacja przy granicy UE) - tylko musi się znaleźć klikudziesiąt osób* w mieście (prezydent + radni), którzy ponad podziałami partyjnymi będą rozwijać miasto, snuć plany (te realne, do realizacji w najbliższej przyszłości i te "nierealne" (przynajmniej tak wyglądające obecnie), które mogłyby być zrealizowane za 10-20 lat).

* Ludzie z wizją rozwoju, otwarci na nowości, nie bojący się podjąć często kontrowersyjnych (ale wpływających ostatecznie pozytywnie na rozwój) decyzji. A nie zaściankowe towarzystwo, dla którego słowo prezesa partii jest ważniejsze od rozwoju miasta/kraju, które czeka jedynie na wypłatę diet.
#17
Promocja Podkarpacia w Paryżu

W dniach 9-10 grudnia Paryż będzie stolicą europejską, w której promować się będzie Podkarpacie.

Potencjał i możliwości województwa podkarpackiego przedstawione zostaną w dwóch prezentacjach: turystycznej, która odbędzie się 9 grudnia 2009 roku oraz gospodarczej (10 grudnia 2009 roku). Do udziału w organizowanym przez Województwo Podkarpackie przedsięwzięciu promocyjnym zaproszeni zostali przedstawiciele miast z terenu województwa podkarpackiego. W Paryżu walory turystyczne i gospodarcze swoich miast prezentować będą: Tadeusz Ferenc (Rzeszów), Robert Choma (Przemyśl), Jan Dziubiński (Tarnobrzeg), Piotr Przytocki (Krosno), Wojciech Blecharczyk (Sanok).

Przedsięwzięciu promocyjnemu towarzyszy zorganizowana przez Województwo Podkarpackie 11-osobowa misja gospodarcza, w skład której wejdą przedstawiciele Specjalnych Stref Ekonomicznych: Euro-Park Wisłosan i Euro-Park Mielec, przedstawiciele podkarpackiego sektora turystycznego oraz reprezentanci firm z terenu Województwa Podkarpackiego.
#18
Deficyt: 59,5 miliona

Życie Podkarpackie, 2009.12.08

Dopuszczalny prawem wskaźnik zadłużenia miasta to 60% planowanych dochodów. Deficyt planowany na przyszły rok jeszcze go nie przekracza, ale już jest blisko, bo wynosi nieco ponad 54%.

Złośliwi twierdzą, że radni w zasadniczej swej większości potrafią przeczytać uchwałę budżetową ze zrozumieniem w czwartym roku kadencji, a więc pod koniec urzędowania. Nie lepiej radzi sobie z tym przeciętny śmiertelnik.

Spróbujmy jednak rozwikłać kilkudziesięciostronicowe wyliczenia przyszłorocznego biznesplanu. Dwie główne pozycje to dochody - planowane w wysokości 261 milionów z małym zapasem i wydatki - planowane w kwocie około 321 milionów. Najważniejsza zaś pozycja to deficyt, czyli dziura w kasie - przewidywana w przyszłym roku w wysokości 59 mln 500 tys. Istotna jest też pozycja "spłaty rat kredytów i pożyczek". Ma ona wynieść 17 mln 500 tys.

Tzw. wskaźnik zadłużenia pokazuje natomiast czy miasto mieści się w dopuszczalnych prawem widełkach. W naszym przypadku górny limit wynosi 60% dochodów, a w przyszłym roku mocno się do tego pułapu zbliżymy, bo zadłużenie przekroczy 54%...

Punkt krytyczny: 2013 rok

Uchwała budżetowa zawiera też prognozę długoterminową. Zwykle rzeczywistość mocno tego rodzaju wróżby weryfikuje, niemniej jednak warto i tam zajrzeć. I tak, jeżeli nie zajdzie żadna okoliczność, wskutek której miasto niespodziewanie się wzbogaci lub zbiednieje, wskaźnik zadłużenia będzie rósł i w 2013 roku osiągnie poziom podprogowy – 59% (przy dopuszczalnych 60%). Potem ma maleć, by w 2019 roku wynieść 19% (dotąd sięga prognoza). Jest też wiadomość dobra: rzadko kiedy miasta osiągają planowany wskaźnik zadłużenia, tzn. zwykle na koniec roku budżetowego ów niebezpieczny procent jest niższy niż zakładano. Przykład: w kończącym się roku Przemyśl miał mieć zadłużenie sięgające 49%, podczas gdy na dziś wynosi ono około 35%. Bierze się to choćby stąd, że rzadko którą planowaną inwestycję udaje się zamknąć w terminie, a opóźnienie powoduje przesunięcie wydatku na kolejne lata - stąd tymczasowa oszczędność (tj. kasa w kasie). Bywa, że wydatek w ogóle nie jest wydawany - bo na przykład nie udało się zdobyć dofinansowania na dany projekt, skutkiem czego w kasie pozostał zarezerwowany na ten cel tzw. wkład własny. Słowem, nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.
#19
Na stronie www Urządu Miasta (http://www.przemysl.pl) pojawił się dokument "Lokalny Program Rewitalizacji Miasta Przemyśla na lata 2009-2015" - http://www.przemysl.pl/bip/prawo_lokalne...12316.html
#20
W Przemyślu rozmawiano o przygotowaniach do Euro 2012

Nowiny, 2009.12.17
Autor: Norbert Ziętal

W Przemyślu rozmawiano o przygotowaniach do Euro 2012. W rozmowach wzięli udział przedstawiciele instytucji podkarpackich i ich ukraińskich odpowiedników.

Oceniano stan dotychczasowych prac przy poprawie infrastruktury. Uczestnicy spotkania stwierdzili, że prace posuwają się do przodu i jest szansa, że zaplanowane zadania, m.in. drogowe i kolejowe, zostaną zrealizowane w terminie.

Padały również nowe propozycje. Jedną z ciekawszych jest inicjatywa stworzenia wielojęzycznego portalu internetowego, który zawierałbym praktyczne informacje dla kibiców i turystów, którzy na czas mistrzostw przyjadą do naszego regionu albo będą przez niego przejeżdżać.

W przypadku gdyby we Lwowie rozgrywano mecze, a tak prawdopodobnie się stanie, Podkarpacie stałoby się bazą wypadową dla wielu osób.




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości