Ja nie wiem kierowiec w jakim środowisku się obracasz jak przebywasz w Przemyślu.
W moim mniemaniu w Naszym Mieśćie jest sporo wykształconych młodych ludzi ( nie mylić ze ukończeniem tworów, których nazwa zaczyna się od wyższa szkoła, choć i tam można trafić rodzynka - osobiście nigdy nikogo nie skreślam ), poza tym dochodzi kwestia wszystkich tych osób, które kończąc studia zostały w większych ośrodkach miejskich i gdyby tylko nadarzyła się okazja do powrotu czytaj.praca, przybyli by tu gdzie ich korzenie.
Sprawa kolejna to gruntowna restrukturyzacja PWSW; przekształcenie w Akademię, stworzenie rzeczowego syllabusa, praktyki organizowane, przez uczelnię (nawet za dopłatą), i odbywane na instalacjach i w firmach związanych z kierunkami studiów.
Nadto uczelnia powinna proponować realizację prac inżynierskich dot. problemów związanych z miastem ( a ich jest sporo ), oraz angażować się w projekty badawcze stawiając na innowacyjność i proponując miastu wdrażanie tych rozwiązań, które z czasem funkcjonowania pokazały by potencjał twórczy i bazę naukową ewentualnym inwestorom.
"Wypuszczać" co roku 5 inżynierów, ale inżynierów, a nie 50 baranów, tylko kto za to zapłaci i komu się chce ? Lepiej trzepać kasiorkę na Ukraińcach.
Poza tym jeśli Pan Prezydent Hayder w 2013r. na konferencji naukowo-gospodarczej dot. "Zielonej Doliny", otwarcie mówi, że z PWSW nie zrobi się Politechniki Rzeszowskiej to mi ręce opadają. Fatalne podejście, brak wiary i przede wszystkim chęci, a odnośnik jeszcze lepszy...bo przecież rzeszowska polibuda to niedościgniony wzór. Ludzie nie dajmy się zwariować!
W moim mniemaniu w Naszym Mieśćie jest sporo wykształconych młodych ludzi ( nie mylić ze ukończeniem tworów, których nazwa zaczyna się od wyższa szkoła, choć i tam można trafić rodzynka - osobiście nigdy nikogo nie skreślam ), poza tym dochodzi kwestia wszystkich tych osób, które kończąc studia zostały w większych ośrodkach miejskich i gdyby tylko nadarzyła się okazja do powrotu czytaj.praca, przybyli by tu gdzie ich korzenie.
Sprawa kolejna to gruntowna restrukturyzacja PWSW; przekształcenie w Akademię, stworzenie rzeczowego syllabusa, praktyki organizowane, przez uczelnię (nawet za dopłatą), i odbywane na instalacjach i w firmach związanych z kierunkami studiów.
Nadto uczelnia powinna proponować realizację prac inżynierskich dot. problemów związanych z miastem ( a ich jest sporo ), oraz angażować się w projekty badawcze stawiając na innowacyjność i proponując miastu wdrażanie tych rozwiązań, które z czasem funkcjonowania pokazały by potencjał twórczy i bazę naukową ewentualnym inwestorom.
"Wypuszczać" co roku 5 inżynierów, ale inżynierów, a nie 50 baranów, tylko kto za to zapłaci i komu się chce ? Lepiej trzepać kasiorkę na Ukraińcach.
Poza tym jeśli Pan Prezydent Hayder w 2013r. na konferencji naukowo-gospodarczej dot. "Zielonej Doliny", otwarcie mówi, że z PWSW nie zrobi się Politechniki Rzeszowskiej to mi ręce opadają. Fatalne podejście, brak wiary i przede wszystkim chęci, a odnośnik jeszcze lepszy...bo przecież rzeszowska polibuda to niedościgniony wzór. Ludzie nie dajmy się zwariować!