Najpóźniej wiosną przyszłego roku mieszkańcy Przemyśla i odwiedzający je turyści wejdą do podziemi tutejszej bazyliki archikatedralnej. Zobaczą krypty biskupów, cenne relikty kultury romańskiej.
W latach 1960 – 1961 pod prezbiterium świątyni odkryto pozostałości rotundy św. Mikołaja. Zdaniem badaczy, to prawdziwa perły architektury romańskiej i wyjątkowa na skalę europejską atrakcja turystyczna.
Rotunda składa się z kolistej nawy i podkowiastej absydy od strony wschodniej. Pochodzi prawdopodobnie z 1215 roku, choć czas jej powstania specjaliści rozciągają na XI – XIII wiek. Od chwili ujawnia budowli nie była ona dostępna dla turystów. Podobnie kazamaty z kryptami duchownych.
Trwają prace mające na celu udostępnienie kazamatów z kryptami zwiedzającym, co powinno nastąpić najpóźniej wiosną przyszłego roku – zapewnia Grażyna Stojak, podkarpacki wojewódzki konserwator zabytków w Przemyślu.
Podczas prowadzonych obecnie robót natrafiono na pozostałości przypory dawnej gotyckiej świątyni zniszczonej w pożarze w 1495 roku. Odbudowano ją, ale w 1773 roku, w trakcie przebudowy w stylu barokowym, nastąpiła katastrofa budowlana: runęło sklepienie nawy głównej.
Teraz przy okazji wzmacniania ścian archikatedry stwierdzono, że do ich budowy użyto fragmentów z rumowiska po wspomnianej katastrofie.
- Bazylika wciąż kryje wiele tajemnic – uważa Maciej Piórkowski, szef firmy "Orion” z Przemyśla, wykonującej prace w podziemiach. – Stanowiła i nadal stanowi obiekt zainteresowania historyków.
za http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/art.../203541254