Serdecznie zapraszam miłośników kina, turystów, mieszkańców Przemyśla i okolic na seans filmowy „pod chmurką”. W ubiegłym roku po raz pierwszy na próbę zorganizowaliśmy kino letnie na Zniesieniu – pomysł został ciepło przyjęty przez mieszkańców, którzy całymi rodzinami zapełnili amfiteatr.
Letni seans w plenerze okazał się strzałem w dziesiątkę, więc w tym roku postanowiliśmy uraczyć kinomaniaków, aż trzema projekcjami. Pierwszy seans już 5 czerwca, zaprezentujemy wtedy dwa filmy Jana Jakuba Kolskiego: „Historia kina w Popielawach” i „Jańcio Wodnik”.
W sumie zobaczycie 6 filmów – po 2 na każdy seans.
Równocześnie informuję, że filmy zostały już wybrane i nie prowadzę koncertu życzeń, pt. jaki film by było fajnie obejrzeć. Wybór filmów jest jak najbardziej subiektywny, ale też nie wziął się znikąd (wpływ na wybór miały m.in. koszty, możliwości dystrybutora, dostępność w odpowiednim formacie i na odpowiednim nośniku oraz inne czynniki, nad którymi nie będę tu rozwodził).
5 czerwca, godzina 21.30
„Jańcio Wodnik”
„Historia kina w Popielawach”
10 lipca
C.K. Dezerterzy
7 sierpnia
podam wkrótce, gdy otrzymam potwierdzenie od dystrybutora
Miejsce: Amfiteatr na Zniesieniu
Wstęp wolny! Filmy będą wyświetlane na dużym ekranie w plenerze
Kolski kreuje w swych filmach odrealnione krainy, niesamowitą rzeczywistość, wzbogaconą o świat magiczny, w których miesza przesądy, religię z pogańskimi podaniami. To miejsca osobliwe i niezwykłe, trochę straszne i tajemnicze, a po części też infantylne i zabawne. Bohaterowie jego świata, to najczęściej odmieńcy, nadwrażliwcy, często ludzie ułomni lub skazani na odmienność i odrzucenie przez społeczeństwo poprzez swe nieziemskie talenty (np. Kuśtyczka z "Pograbka", karliczka Janka i obdarzony dwiema twarzami Morka z "Grającego z talerza", posiadający przez pewien czas moc uzdrawiania tytułowy bohater "Jańcia Wodnika", człowiek przyciągający metale z filmu "Magneto", czy Grażynka, stygmatyczka o reputacji dziewczyny lekkich obyczajów z "Cudownego miejsca").
„Historia kina w Popielawach” to fantastyczna baśń o ludzkich marzeniach, determinacji, pasji, niespełnionej miłości oraz potędze i magii kina. Narratorem filmu jest 10-letni Staszek Szewczyk uczący się w szkole w Popielawach, skąd pochodzą jego dziadkowie. Opowiada on historię kowalskiego rodu Andryszków. Pierwszy Józef Andryszek w XIX wieku zbudował kinematograf; wcześniej, niż bracia Lumière. Saga trwa do lat 60. XX w., kiedy Józef Andryszek Szósty, wbrew woli ojca postanawia odtworzyć kinematograf. Jego pasja doprowadza w końcu do pozytywnych zmian w życiu ojca - alkoholika.
„Jańcio Wodnik”. Na polnej drodze wędrowny dziad znajduje kobyłkę, która, obita i schorowana, zdycha. Dziad grzebie kobyłkę i rzuca klątwę na wioskę, w której zamęczono zwierzę. W wiosce mieszka Jańcio, filozof, człowiek kochający życie i swoją młodą żonę, Weronkę. Jańcio żyje w zgodzie z Bogiem i nie przypuszcza, że zostanie przez niego wystawiony na próbę. Przekonuje się o posiadanej mocy czynienia cudów. Zostawia swoją ciężarną żonę i rusza w świat, obiecując wrócić przed rozwiązaniem. Jańcio wędruje po wsiach uzdrawiając ludzi. Jego sława powiększa się, rośnie też jego pycha. Na swej drodze Jańcio spotyka Stygmę, wędrownego kuglarza udającego stygmatyka. Stygma towarzyszy Jańciowi w dalszej wędrówce. Wędrowny dziad odwiedza Weronkę zwiastując powrót męża. Ten jednak odwiedza ją na krótko. Otumaniony pokusami świata odchodzi od niej w pogoni za sławą. W stodole Weronka rodzi chłopczyka. Dziecko przychodzi na świat z ogonkiem. Weronka licząc na uzdrowicielską moc swojego męża, udaje się do niego z chłopcem. Jańcio nie jest zdolny uzdrowić własnego syna. Dar od Boga został mu odebrany. Bohater budzi się opuszczony przez ludzi, pilnowany przez wierną Weronkę. Ich piękna niegdyś miłość dogasa. Jańcio próbuje dokonać ostatniego cudu - postanawia cofnąć czas.
Zapraszam więc do magicznego świata Jana Jakuba Kolskiego.
Seans odbędzie się 5 czerwca o godzinie 21.30 w amfiteatrze na Zniesieniu (wstęp wolny).
Zostanie uruchomiona specjalna linia autobusów, by dowieźć Was z Rynku na Zniesienie i z powrotem (po seansie).
__________________
Letni seans w plenerze okazał się strzałem w dziesiątkę, więc w tym roku postanowiliśmy uraczyć kinomaniaków, aż trzema projekcjami. Pierwszy seans już 5 czerwca, zaprezentujemy wtedy dwa filmy Jana Jakuba Kolskiego: „Historia kina w Popielawach” i „Jańcio Wodnik”.
W sumie zobaczycie 6 filmów – po 2 na każdy seans.
Równocześnie informuję, że filmy zostały już wybrane i nie prowadzę koncertu życzeń, pt. jaki film by było fajnie obejrzeć. Wybór filmów jest jak najbardziej subiektywny, ale też nie wziął się znikąd (wpływ na wybór miały m.in. koszty, możliwości dystrybutora, dostępność w odpowiednim formacie i na odpowiednim nośniku oraz inne czynniki, nad którymi nie będę tu rozwodził).
5 czerwca, godzina 21.30
„Jańcio Wodnik”
„Historia kina w Popielawach”
10 lipca
C.K. Dezerterzy
7 sierpnia
podam wkrótce, gdy otrzymam potwierdzenie od dystrybutora
Miejsce: Amfiteatr na Zniesieniu
Wstęp wolny! Filmy będą wyświetlane na dużym ekranie w plenerze
Kolski kreuje w swych filmach odrealnione krainy, niesamowitą rzeczywistość, wzbogaconą o świat magiczny, w których miesza przesądy, religię z pogańskimi podaniami. To miejsca osobliwe i niezwykłe, trochę straszne i tajemnicze, a po części też infantylne i zabawne. Bohaterowie jego świata, to najczęściej odmieńcy, nadwrażliwcy, często ludzie ułomni lub skazani na odmienność i odrzucenie przez społeczeństwo poprzez swe nieziemskie talenty (np. Kuśtyczka z "Pograbka", karliczka Janka i obdarzony dwiema twarzami Morka z "Grającego z talerza", posiadający przez pewien czas moc uzdrawiania tytułowy bohater "Jańcia Wodnika", człowiek przyciągający metale z filmu "Magneto", czy Grażynka, stygmatyczka o reputacji dziewczyny lekkich obyczajów z "Cudownego miejsca").
„Historia kina w Popielawach” to fantastyczna baśń o ludzkich marzeniach, determinacji, pasji, niespełnionej miłości oraz potędze i magii kina. Narratorem filmu jest 10-letni Staszek Szewczyk uczący się w szkole w Popielawach, skąd pochodzą jego dziadkowie. Opowiada on historię kowalskiego rodu Andryszków. Pierwszy Józef Andryszek w XIX wieku zbudował kinematograf; wcześniej, niż bracia Lumière. Saga trwa do lat 60. XX w., kiedy Józef Andryszek Szósty, wbrew woli ojca postanawia odtworzyć kinematograf. Jego pasja doprowadza w końcu do pozytywnych zmian w życiu ojca - alkoholika.
„Jańcio Wodnik”. Na polnej drodze wędrowny dziad znajduje kobyłkę, która, obita i schorowana, zdycha. Dziad grzebie kobyłkę i rzuca klątwę na wioskę, w której zamęczono zwierzę. W wiosce mieszka Jańcio, filozof, człowiek kochający życie i swoją młodą żonę, Weronkę. Jańcio żyje w zgodzie z Bogiem i nie przypuszcza, że zostanie przez niego wystawiony na próbę. Przekonuje się o posiadanej mocy czynienia cudów. Zostawia swoją ciężarną żonę i rusza w świat, obiecując wrócić przed rozwiązaniem. Jańcio wędruje po wsiach uzdrawiając ludzi. Jego sława powiększa się, rośnie też jego pycha. Na swej drodze Jańcio spotyka Stygmę, wędrownego kuglarza udającego stygmatyka. Stygma towarzyszy Jańciowi w dalszej wędrówce. Wędrowny dziad odwiedza Weronkę zwiastując powrót męża. Ten jednak odwiedza ją na krótko. Otumaniony pokusami świata odchodzi od niej w pogoni za sławą. W stodole Weronka rodzi chłopczyka. Dziecko przychodzi na świat z ogonkiem. Weronka licząc na uzdrowicielską moc swojego męża, udaje się do niego z chłopcem. Jańcio nie jest zdolny uzdrowić własnego syna. Dar od Boga został mu odebrany. Bohater budzi się opuszczony przez ludzi, pilnowany przez wierną Weronkę. Ich piękna niegdyś miłość dogasa. Jańcio próbuje dokonać ostatniego cudu - postanawia cofnąć czas.
Zapraszam więc do magicznego świata Jana Jakuba Kolskiego.
Seans odbędzie się 5 czerwca o godzinie 21.30 w amfiteatrze na Zniesieniu (wstęp wolny).
Zostanie uruchomiona specjalna linia autobusów, by dowieźć Was z Rynku na Zniesienie i z powrotem (po seansie).
__________________