Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Roszczenia Kościoła, Gminy Żydowskiej - kamienice, działki - co dalej...
#1
Które kamienice miejskie, a które żydowskie

Super Nowości, 2010.04.23
Autor: Dorota Szturm-Szajan

W maju kolejne spotkanie przedstawicieli gmin żydowskich i gospodarzy miasta w sprawie roszczeń majątkowych.

Związek Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP domagał się 62 kamienic i działek w Przemyślu. To najwięcej tego typu roszczeń majątkowych w Polsce. Ponieważ sytuacja budynków przez kilka lat była "zawieszona", a więc nie wiadomo było czyje one są i kto ma w nie inwestować, władze miasta i członkowie gminy żydowskiej postanowili, że sami się porozumieją.

Rozpatrywaniem spraw związanych ze zwrotem nieruchomości zajmuje się Komisja Regulacyjna w Warszawie. Niestety przez 8 lat udało się rozwiązać jedynie 2 spośród 62 spraw. Wiadomo już, że w 2026 roku do gminy żydowskiej wróci biblioteka przy ul. Słowackiego, w której przed wojną była synagoga, a do Przemyśla należy dawna "odzieżówka", czyli budynek przy ul. Tarnawskiego. - Teraz czekamy na orzeczenia Komisji Regulacyjnej ds. Gmin Wyznaniowych Żydowskich, które mają przyjść lada dzień - informuje Beata Ptaszkowska, naczelnik wydziału mienia komunalnego w UM w Przemyślu.

Na jego mocy prawo do terenu po cmentarzu przy ul. Rakoczego oraz istniejący cmentarz przy ul. Słowackiego będą żydowskie. W zasobach miejskich zostanie działka na której stroi budynek PGK. Gmina żydowska zrzekła się również roszczeń dotyczących parcel przy Placu Rybim, gdzie kiedyś stała synagoga żydowska. W zamian za parcelę przy tym placu otrzyma nieruchomość przy ul. Mieszka. - Kolejne spotkanie ze stroną gmin żydowskich odbędzie się w maju - informuje Beata Ptaszkowska. - Teraz my przygotowujemy propozycje i wnioski, druga strona także pracuje nad swoimi, a kiedy się spotkamy, będziemy uzgadniać wspólne stanowiska.

W samym 2009 roku pomiędzy gospodarzami Przemyśla, a związkiem gmin żydowskich podpisano 28 ugód dotyczących nieruchomości, których odzyskania domagają się Żydzi. W tym roku, jak zapowiadają władze Przemyśla, powinno być co najmniej drugie tyle.
#2
Kamienice pod lupą Prokuratury Generalnej

Super Nowości, 2010.05.11
Autor: Dorota Szturm-Szajan

Niektóre decyzje sędziów Sądu Rejonowego dotyczące pożydowskich kamienic są wadliwe - uznał wiceminister sprawiedliwości.

Jest śledztwo w sprawie wyłudzenia oraz poświadczeń nieprawdy w orzeczeniach sądowych dotyczących nieruchomości w Przemyślu w okresie od 2002 do 2008 roku. Taką informację uzyskał poseł Marek Rząsa (PO) od Jerzego Szymańskiego, zastępcy prokuratora generalnego.

W Przemyślu, od kilku lat, wiele kamienic trafia w ręce nowych zarządców, a nawet właścicieli. Dokumenty, które w tych sprawach przedstawiają m. in. w sądach, wzbudziły nieufność wśród lokatorów tych budynków. Zrzeszeni w Stowarzyszeniu Lokatorów w Obronie Prawa, zaczęli grzebać w archiwach, poszukiwać dokumentów i udowadniać, że sędziowie popełniali pomyłki oddając budynki osobom do tego nie uprawnionym. Na przykład kamienica przy ul. Dworskiego 40 stanowiła własność Anzelma Grufta, syna Tobiasza i Machli Hodyna. Tymczasem po nieruchomość zgłosili się spadkobiercy Andrzeja Grufta, syna Tadeusza i Anny Śliwińskiej. Sąd w Jarosławiu uznał, że Andrzej to Anzelm, a że dane rodziców są różne? To nieistotne! Kamienica została oddana tzw. spadkobiercom.

Sądowe uchybienia

Między innymi sprawa tej kamienicy, jak również kamienic przy ul. Dworskiego 40a, ul. Wybrzeże Piłsudskiego 9, ul. Mickiewicza 22 i 22a zostały przeanalizowane przez Jacka Czaję, podsekretarza stanu w ministerstwie sprawiedliwości - wynika z informacji jakie trafiły do posła Marka Rząsy. Wiceminister stwierdził też, że w kilku przypadkach doszło do "uchybień sądowych" i że postanowienia sądu o oddaniu nieruchomości zostały wydane na podstawie oświadczeń wydanych w Izraelu, a powinny być złożone osobiście. - Ponadto wiceminister Czaja stwierdził, że dochodzenia w sprawie podejrzenia nielegalnego przejmowania pożydowskich kamienic są przedmiotem głębokiego zainteresowania Prokuratury Generalnej, a podmiotem uprawnionym do wniesienia ewentualnej skargi kasacyjnej jest Prokurator Generalny - twierdzi poseł Marek Rząsa. Poseł wie również, że Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie prowadzi śledztwo m. in. w sprawie wyłudzenia oraz poświadczeń nieprawdy w orzeczeniach sądowych dotyczących nieruchomości w Przemyślu, w okresie od 2002 do 2008 roku, o czym poinformował posła zastępca prokuratora generalnego.
#3
Co oddano Kościołowi?

Życie Podkarpackie, 2010.11.04

Ostatnio pojawiło się wiele kontrowersji dotyczących zwrotu kościołom różnych wyznań majątków zagrabionych przez władze PRL. Ale by odpowiedzieć na pytanie, ile Kościół stracił, a ile odzyskał, należałoby dokonać m.in. dokładnej wyceny majątku odebranego, oszacować korzyści, jakie przyniósłby Kościołowi w czasie, gdy ten nie mógł z niego korzystać, a następnie wycenić majątek oddany. Takimi obliczeniami nie dysponuje dzisiaj nikt.

Przed II wojną światową Kościół w Polsce posiadał około 383 tys. hektarów gruntów. Po wojnie większość, bo 220 tys. ha, została na terenach włączonych do ZSRR. Z danych dawnego Urzędu ds. Wyznań wynika, że zaraz po wojnie wszystkie Kościoły i związki wyznaniowe posiadały na terenach Polski centralnej (czyli tych, które były w granicach Polski przed 1939 i po 1945 roku) 177 tys. 630 ha. Prawdziwa grabież zaczęła się w 1948 roku i trwała do roku 1965. Na początek zajęto dobra zakonów: szpitale, apteki, sanatoria. Następnie państwo zajmowało szkoły, internaty, sierocińce, przedszkola, żłobki, ośrodki pomocy, które były własnością instytucji kościelnych. W styczniu 1950 roku komuniści przejęli Caritas z jego wszystkimi placówkami - przytułkami, kuchniami dla ubogich czy domami noclegowymi. Majątek ruchomy Caritasu wyceniano w tym czasie na 20 mln zł. Taki stan trwał aż do 1989 roku.

Państwo oddaje

17 maja 1989 roku Sejm przyjął ustawę o stosunku państwa do Kościoła katolickiego, która po pierwsze uznała, że wszystkie nieruchomości posiadane przez Kościół są jego własnością. Po drugie została powołana rządowo-kościelna Komisja Majątkowa, która w tzw. trybie regulacyjnym miała przywrócić Kościołom różnych wyznań własność zabraną przez państwo. Pierwsze wnioski o zwrot majątku zaczęły wpływać do komisji na początku lat 90. Parafie, zgromadzenia zakonne, kurie zwracały się albo o zwrot nieruchomości, albo o przekazanie nieruchomości zastępczych. W imieniu Skarbu Państwa użytki rolne były przekazywane z zasobów Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa.

Co na Podkarpaciu?

Agencja Nieruchomości Rolnych w Rzeszowie w latach 1992-2010 zwróciła na rzecz kościelnych osób prawnych 1 tys. 862,62 ha. Kościół rzymskokatolicki otrzymał 555,4 ha. Parafiom należącym do Kościoła prawosławnego zwrócono 408,8 ha. Agencja przekazała także 0,84 ha związkowi gmin wyznaniowych żydowskich, a Kościołowi greckokatolickiemu - 897,58 ha. Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych przekazała Kościołowi ponad 377 ha lasów. Ponad 45 ha przekazano m.in. parafii rzymskokatolickiej pw. św. Marcina w Krasiczynie, a parafia Niepokalanego Serca NMP w Dubiecku otrzymała 39,26 ha.

Na naszym terenie (przede wszystkim w Przemyślu) wśród obiektów przekazanych Kościołowi jest m.in. budynek użytkowany przez dziesięciolecia przez Muzeum Narodowe Ziemi Przemyskiej przy pl. Czackiego. Do grekokatolików wróciły także m.in. budynek przy ul. Mostowej 2, kamienica przy Rynek 12, dawne seminarium greckokatolickie przy ulicy Basztowej 13 (po wojnie mieściło się tu II LO). Budynek przy Mostowej jest jednak nadal użytkowany przez Urząd Miasta w Przemyślu. Ojcowie bazylianie odzyskali dawną cerkiew, która została zamieniona po wojnie na Archiwum Państwowe.

Komisja Majątkowa uwzględniła także wnioski parafii greckokatolickich m.in. w Chotyńcu i Jarosławiu, zwracając im cerkwie i zabudowania gospodarcze. W Łuczycach oddano cmentarz i kaplice. W tym roku gmina Fredropol zwróciła Kościołowi greckokatolickiemu cerkiew w Posadzie Rybotyckiej.

Na liście mienia, które zwrócono na wniosek instytucji kościelnych, jest m.in. budynek przy ul. Chopina 1 w Przemyślu, użytkowany niegdyś przez ZNP. Odzyskało je warszawskie Zgromadzenie Zakonne.
#4
Budynek muzeum w Przemyślu przekazany z naruszeniem prawa?

Nowiny, 2011.03.29
Autor: Norbert Ziętal

Centralne Biuro Antykorupcyjne przesłało do Prokuratora Generalnego kolejnych pięć wniosków dotyczących nieprawidłowości w działaniu Komisji Majątkowej. Może chodzić o budynki Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej. - Szef CBA przesłał do Prokuratora Generalnego zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstw w kolejnych pięciu postępowaniach regulacyjnych Komisji Majątkowej - informuje rzecznik CBA Jacek Dobrzyński.

Nie chce udzielić więcej informacji poza zawartymi w oficjalnym komunikacie. Nawet tego, jakich nieruchomości dotyczą wnioski.

- Nie możemy podawać takich informacji. Przesłaliśmy materiały do Prokuratora Generalnego. Jeżeli podzieli nasze podejrzenia, to rozdysponuje sprawy do odpowiednich prokuratur do wyjaśnienia - mówi Nowinom Dobrzyński.

Reporterzy radia RMF ustalili, że zawiadomienia mogą dotyczyć nieruchomości w Przemyślu. Byłego głównego budynku Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej przy pl. Czackiego i przyległej do niego biblioteki.

Głównie ma chodzić o to, że kościół grecko-katolicki, który otrzymał ten budynek, nigdy nie był jego właścicielem, lecz jedynie użytkownikiem. Ponadto mogło dojść do zaniżenia wartości nieruchomości.

Decyzję o przekazaniu kurii greckokatolickiej gmachu przy pl. Czackiego Komisja Majątkowa podjęła w kwietniu 2000 roku. Doszło wtedy do licznych protestów mieszkańców, którzy m.in. wskazywali na to, że kościół grecko-katolicki nie był właścicielem tego obiektu.

- Budynek należał do Funduszu Galicyjskiego, a nie kurii. Obecne działania CBA mnie nie dziwią. Już wiele lat temu wskazywaliśmy nanieprawidłowości, m.in. te, że kościół nie był właścicielem pewnych nieruchomości. Myślę, że takich spraw w Przemyślu będzie jeszcze więcej - mówi Andrzej Zapałowski.

W 2000 roku Zapałowski był pełnomocnikiem ówczesnego Zarządu Miasta Przemyśla do reprezentowania jego interesów przed Komisją Majątkową w sprawie budynku oświatowego przy ul. Basztowej.

- Wtedy ten budynek, jako jedyny, nie został przez Komisję Majątkową przekazany kościołowi grekokatolickiemu - mówi Zapałowski.

Na początku marca prokuratury w całym kraju dostały do zbadania 11 wniosków CBA dotyczących nieprawidłowości w działalności Komisji Majątkowej. Jedna ze spraw dotyczyła przekazania kurii grecko-katolickiej cerkwi w Posadzie Rybotyckiej. Należący do gminy Fredropol budynek był użytkowany przez MNZP.
#5
Cytat:Gmina Żydowska przejmuje przemyską synagogę

W Prze­my­ślu czy­tel­ni­cy i bi­blio­te­ka­rze po­że­gna­li się z sy­na­go­gą, w któ­rej od 46 lat funk­cjo­no­wa­ła Miej­ska Bi­blio­te­ka.

Pa­mięć i Słowo - to tytuł ca­ło­dnio­wej im­pre­zy jaka miała tam miej­sce wczo­raj. Otwar­to wy­sta­wę fo­to­gra­ficz­ną o prze­my­skich Ży­dach au­tor­stwa Jacka Szwi­ca, odbył się kon­kurs re­cy­ta­tor­ski po­ezji au­to­rów ży­dow­skich. Dużą rze­szę pu­blicz­no­ści przy­cią­gnął kon­cert ze­spo­łu Neo­klez.

Za kilka ty­go­dni bi­blio­te­ka prze­nie­sio­na zo­sta­nie do za­adap­to­wa­ne­go dla jej po­trzeb bu­dyn­ku, w któ­rym mie­ścił się Klub Gar­ni­zo­no­wy. Sy­na­go­ga zwró­co­na zo­sta­nie Gmi­nie Ży­dow­skiej. Warto zwró­cić uwagę, że spo­łecz­no­ści ży­dow­skiej słu­ży­ła za­le­d­wie przez dwa­dzie­ścia lat w okre­sie mię­dzy­wo­jen­nym. Po woj­nie przez 46 lat po­pu­la­ry­zo­wa­li tam kul­tu­rę ży­dow­ską bi­blio­te­ka­rze.

(RC)
http://wiadomosci.onet.pl/rzeszow/gmina-...goge/hdp6q
#6
..to w przemyślu jest Gmina Żydowska???
pierwsze słysze... chyba nie ma takowej..( oświećcie mnie jeśli się myle)
kto tak na prawdę przejmie synagoge???
..może FODŻ??? jeśli tak, to pewnie wystawi ją na sprzedaż...
to bardzo ładny budynek i urokliwe miejsce... oby powstało tam coś z klasą...a nie kolejna biedronka..czy chiński supermarket...
#7
Na naszym terenie (przede wszystkim w Przemyślu) wśród obiektów przekazanych Kościołowi jest m.in. budynek użytkowany przez dziesięciolecia przez Muzeum Narodowe Ziemi Przemyskiej przy pl. Czackiego. Do grekokatolików wróciły także m.in. budynek przy ul. Mostowej 2, kamienica przy Rynek 12, dawne seminarium greckokatolickie przy ulicy Basztowej 13 (po wojnie mieściło się tu II LO). Budynek przy Mostowej jest jednak nadal użytkowany przez Urząd Miasta w Przemyślu. Ojcowie bazylianie odzyskali dawną cerkiew, która została zamieniona po wojnie na Archiwum Państwowe.
__________

We are the pioneers in providing Pass4sure - ccna test dumps and mica.edu tutorials with exam pass guarantee. Download our latest testkingccie http:hsbc.edu questions to pass real exam
#8
Przemyśl już bez sporów majątkowych z gminami żydowskimi

Nowiny, 2017.01.28
Autor: Norbert Ziętal

Przemyśl jest jednym z pierwszych miast w Polsce, które nie mają już żadnych sporów majątkowych z gminami żydowskimi.

- Miasto zakończyło wszelkie postępowania, które prowadzone były przed Komisją Regulacyjną ds. Gmin Wyznaniowych Żydowskich - mówi Grzegorz Hayder, zastępca prezydenta Przemyśla.

Przed komisją prowadzone były sprawy związane z roszczeniami zwrotu nieruchomości, które przed II wojną światową należały do gmin wyznaniowych żydowskich. Nie chodzi o roszczenia majątkowe, które wysuwają osoby prywatne.

Gminy wyznaniowe żydowskie do maja 2002 r. miały prawo zgłosić wszelkie roszczenia dotyczące nieruchomości, które przed wojną były ich własnością.

Z 59 spraw 33 zostały umorzone

- W Przemyślu łącznie zostało zgłoszono 59 takich spraw. Z tej liczby 33 zostały umorzone. Z różnych powodów, bardzo często ze względu na to, że gmina nieświadomie, wiele razy zgłaszała roszczenie do tej samej nieruchomości. Np. na zgłoszeniach były różne nazwy ulic, a te przez lata zmieniały się w Przemyślu - tłumaczy Hayder.

W piętnastu sprawach Związek Gmin Wyznaniowych Żydowskich zrzekł się swoich żądań, z różnych powodów. W sześciu sprawach, w ramach ugody, doszło do zamiany nieruchomości. Chodziło o trzy działki, o łącznej wartości nieco ponad 280 tys. złotych.

- W pięciu sprawach fizycznie zwróciliśmy nieruchomości. Chodzi o cmentarze żydowskie przy ul. Słowackiego i Rakoczego, budynek synagogi przy ul. Słowackiego i cześć nieruchomości przy ul. Rakoczego, obecnie w części zabudowanej, gdzie przed wojną był szpital. W gotówce związkowi wypłaciliśmy niecałe 37 tys. złotych, m.in. za działki przy Rybim Placu - wymienia Hayder.

558 tys. złotych odszkodowania za budynek przy ul. Tarnawskiego wypłacił wojewoda podkarpacki.

- Jesteśmy pierwszym lub jednym z pierwszych miast o takiej wielkości, które ma te sprawy uregulowane. Z tego się cieszymy, bo obecnie wiemy, na czym stoimy, co możemy robić - mówi Hayder.




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości