(04-03-2010, 7:02)Gała napisał(a): A może tak z okazji rewitalizacji dworca powrócić do koncepcji dobudowy po obu stronach mostu kolejowego kładek, dla pieszych i rowerów. Rozwiązanie takie funkcjonuje w Kolonii, mogłoby i w Przemyślu.
Nie wiem, czy to możliwe. Słyszałem, że konstrukcja mostu na to nie pozwala. Jakiś czas temu dowiedzieliśmy się, że PKP ma zamiar wybudować nowy most, co potwierdzałoby zły stan techniczny. Toczyła się wtedy dyskusja o walorach zabytkowych mostu (z czym się zgadzam) i propozycją wykorzystania konstrukcji do stworzenia przeprawy dla pieszych w innym miejscu jeżeli PKP zacznie budować nowy. Gdyby była taka możliwość to myślę, że miasto powinno z tego skorzystać. Byłoby taniej. Poza tym ciekawie przechodzić przez most na którym akurat przejeżdża pociąg (także atrakcja dla dzieci).
(04-03-2010, 9:18)Wujek Samo Zło napisał(a): I takie rozwiązanie byłoby zdecydowanie tańsze niż budowa kładki (koszt około 30 mln - cena kładki budowanej w Krakowie).
Pewnie byłoby lepiej i taniej kładkę podwiesić na obecnym moście kolejowym, ale nie koniecznie możliwe, piszę o tym powyżej w odpowiedzi na post Gały. Natomiast czekanie na okazję w postaci budowy nowego mostu przez PKP (takie miało plany) to daleka przyszłość widząc jak co róż odkładane są plany modernizacji linii kolejowej od Krakowa w kierunku Medyki.
Jeśli chodzi o cenę kładki w Krakowie. Kładka na Sanie nie powinna być taka droga. San jest przecież o wiele węższy niż Wisła.
Przykładowo cena planowanego mostu na wysokości ulicy rzecznej to ok 80 mln zł. Tyle, że na tą kwotę składa się budowa dużego mostu drogowego, dojazdów do tego mostu, wykupu terenów, odszkodowań itp. Cena na podstawie
artykułu w nowiny24.pl..
Miasto powinno dla projektu budowy ścieżki pieszo-rowerowej z kładką na Sanie walczyć o duże dofinasowanie. Jest tutaj wiele celów do osiągnięcia w postaci:
- usprawnienia komunikacji pieszo-rowerowej (promocja transportu rowerowego),
- zwiększenia atrakcyjności turystycznej miasta,
- odrestaurowanie okolic dworca i ożywienie tych terenów dla handlu.
Istnieje więc wiele przesłanek do realizacji tej inwestycji, a więc i dobrego umotywowania wniosku o pozyskanie funduszy zewnętrznych.
(04-03-2010, 7:02)Gała napisał(a): Proponowana ścieżka mogłaby biec po terenie PKP do ulicy Staszica i tam łączyć się z Mickiewicza.
Rozumiem, że chodzi o teren bocznicy kolejowej przez który miałby biec ścieżka w kierunku ul. Staszica. Byłoby to wskazane, ale to wymaga kompleksowego zagospodarowania tego terenu. Potrzebny jest na to inwestor, który odkupi teren i wybuduje tam obiekty usługowe. Niestety jest takie prawdopodobieństwo, że jeżeli to zrobi prywaciarz, to ten teren będzie niedostępny dla mieszkańców. Najlepiej, gdyby odkupiło to miasto, a następnie opracowało MPZP zgodnie z wytycznymi zawartymi w Zintegrowanym Planie Rozwoju Transportu Publicznego 2007-2013. Przytoczę tutaj fragment ZPRTP dla obszaru
III./K - 1 (obszar ten obejmuje bocznicę kolejową przy ul. Mickiewicza), cyt:
"obszar głównego węzła usług komunikacyjnych III./K - 1 obejmuje dworzec kolejowy krajowy i międzynarodowy, dworzec autobusowy - Centrum, tereny zamknięte użytkowane przez kolej, zespoły: obiektów przemysłowych, warsztatów, stacji obsługi, obiektów handlowych związanych z motoryzacją.
Dopuszczalne zmiany oraz sposób zagospodarowania:
- preferencje dla rozwoju funkcji wszechstronnej obsługi komunikacji i środków transportu, w tym wielkopowierzchniowych obiektów handlowych o profilu przemysłowym i związanych z komunikacją i transportem stacji obsługi i warsztatów, salonów sprzedaży,
- preferencje dla rozwoju funkcji usługowych, w tym usług związanych z komunikacją i transportem na terenach specjalnych /kolejowych/ zwalnianych przez użytkowników,
- preferencje dla lokalizacji centralnego przystanku autobusowego oraz parkingów strategicznych na terenach należących do miasta lub przekazanych miastu przez PKP,
- preferencje dla lokalizacji przystanku komunikacji zbiorowej szynowej na terenach należących do miasta lub przekazanych miastu przez PKP z dopuszczeniem lokalizacji pasaży handlowo-usługowych,
- konieczność lokalizacji przejścia pieszego łączącego tereny po obu stronach linii kolejowej, bezkolizyjnego w stosunku do linii kolejowej,
- obsługa komunikacyjna terenów pomiędzy ul. Lwowską i torami kolejowymi magistrali
E 30 - z drogi zbiorczej lub wewnętrznej o parametrach drogi zbiorczej, wzdłuż torów, połączonej z drogą ekspresową wyłącznie w węzłach komunikacyjnych bezkolizyjnych."
Najlepiej byłoby, aby to miasto odkupiło tereny od PKP (oczywiście po preferencyjnych warunkach, przecież to spółka Skarbu Państwa). Jednakże w najbliższych latach to raczej nie realne. Miasto ma duże wydatki inwestycyjne, chociażby na obwodnicę.
Budowa ścieżki w ramach I etapu od ul. 22-stycznia do Placu Legionów przybliża jednak zagosopodarowanie także terenu bocznicy kolejowej. Miasto musi wykorzystać niewątpliwą okazję jaką jest przeznaczenie ogromnych środków finansowych na remont dworca. Okolica dworca powinna też być odrestaurowana, aby nie odcinała się wyglądem od dworca PKP, który zapewne będzie się świetnie prezentował.
Turysta może mieć mieszane uczucia jeżeli wyjdzie z dworca na miasto nie przystające obliczem do świetności budynku PKP.