Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Ścieżka pieszo-rowerowa z Zasania na Stare Miasto z kładką na Sanie
#21
Ja natomiast chciałbym przedstawić wizualizacje kładki pieszo-rowerowej umiejscowionej na wysokości "budki MZK". Do tego fotomontażu wykorzystałem zdjęcie istniejącej kładki z miejscowości Sromowce Niżne nad Dunajcem u podnóża Trzech Koron.
Jest to kładka wantowa w której pylony są pochylone pod odpowiednim kątem zapewniając stabilność konstrukcji. Podobną budowę będzie miał most przyszłej obwodnicy z tą różnicą, że pylony będą pionowe a wanty rozciągają się symetrycznie.
Do wizualizacji mogłem wykorzystać również kładkę łukową, jednak tego typu most planowany jest na Kmieciach i bliskość praktycznie jednakowych konstrukcji wyglądałaby nie estetycznie.
Warto zaznaczyć że koszt kładki w Sromowcach Niżnych wyniósł 2,5 mln zł.

[Obrazek: 60497069876282271607.jpg]

[Obrazek: 13056335663748309869.jpg]
#22
Drodzy forumowicze.
Kolega PatricBateman przedstawił tylko propozycję kładki, wykorzystując do tego zdjęcie kładki w Sromowcach Niżnych i wkomponował samą konstrukcję w miejsce, gdzie potencjalnie mogłaby być wybudowana.

To nie jest konstrukcja wg naszej (FRP) propozycji, tylko zaprezentowanie możliwej formy przeprawy mostowej. Postaram się jednak uzasadnić, co może przemawiać na korzyść kładki podwieszanej.

Nie jestem inżynierem od konstrukcji mostów, ani architektem. Mimo to pozwolę sobie przedstawić kilka uwag, co do konstrukcji i formy kładki, jaka powinna być wybudowana w tym miejscu. Jeżeli ktoś jest inżynierem z tej branży (lub nawet nie) proszę o uwagi i sugestie.

Według mnie istnieją 3 podstawowe kryteria, które należy rozważyć:
  • Funkcjonalność kładki
  • Architektura nowej przeprawy pieszo-rowerowej niekolidująca z architekturą otoczenia
  • Koszt budowy i możliwości finansowe miasta.

Zacznę od formy architektonicznej, która powinna harmonizować się swoim stylem do otoczenia?
Trudno powiedzieć właściwie jak scharakteryzować architekturę w tej części miasta i jak powinna ona wyglądać w przyszłości. Architekci mają podzielone opinie na temat odbudowy zniszczonych kamienic. W jakim stylu powinny być budowane nowe obiekty w otoczeniu zabytkowych. Mamy przykład kontrowersji wobec gmachu Muzeum Narodowego Przemyśla, które uzyskało wiele nagród. Ta część miasta nad Sanem nie jest raczej zabytkowa – z wyjątkiem może Opactwa Benedyktynek po stronie Zasańskiej. Stare Miasto zostanie częściowo zasłonięte przez centrum handlowe Galeria Przemyśl, które ma powstać przy ul. Jagielońskiej. Oto jego ostatni projekt:
[Obrazek: galeriaprzemysl1mixw.jpg]

Więcej wizualizacji w wątku "Galeria Przemyśl"
Nie jest to na pewno projekt nawiązujący architektonicznie do zabytkowej części miasta, jaka tu kiedyś była przed II wojną światową. Należy spodziewać się też częściowej zabudowy „Manhattanu". Nowe budynki jak sądzę będą mieć znamiona nowoczesności - nie będą to na pewno stylowe kamienice. Wg zamysłów Urzędu Miasta powinien tam być parking podziemny z tunelem wyjazdowym pod ulicą Jagiellońską w kierunku ulicy Sportowej. Z tunelu tego mogliby też korzystać piesi i rowerzyści. Mielibyśmy, więc zlikwidowane przejście dla pieszych na przeciwko żółtego blaszaka MediaExpert. Zdecydowanie powinien się upłynnić ruch samochodowy na tym skrzyżowaniu ul. Jagiellońskiej, Sportowej i Mostowej.

Zabytkiem wg sporej części mieszkańców jest most kolejowy. Nie jest on jednak wpisany do ewidencji zabytków i należy się spodziewać, że nowy most wybudowany przez PKP będzie prostej konstrukcji – coś w stylu bezpłciowego mostu Siwca. Chyba, że uda się wpisać obecny most kolejowy do ewidencji zabytków i wtedy PKP będzie musiało remontować istniejący. Przy okazji ustosunkuję się do zapytania Urzędu Miasta wysłanego do PKP, czy nie można byłoby doprojektować kładki do mostu kolejowego. Uważam taką możliwość za chybioną. Byłaby to zła lokalizacja kładki. Proponowana przez FRP obok budki MZK jest na wprost przejścia dla pieszych, co gwarantowałoby właściwe wykorzystanie nowej przeprawy. Nie sądzę, aby piesi idący ulicą Jagiellońską, udający się w kierunku ul. 3-go Maja chcieliby dodatkowo nadłożyć drogę skręcając w ulicę Sportową. Po drugie jakoś nie widzę możliwości funkcjonalnego połączenia kładki przy moście kolejowym z deptakiem przy ul. 22-stycznia. Most w tym miejscu jest kilka metrów nad ziemią. Gdyby ta kładka miała się zaczynać od poziomu chodnika, to byłaby stroma i jak sądzę wyglądała nie ciekawie. Natomiast jej zakończenie po drugiej stronie ulicy miałoby miejsce, albo na póki, co prywatnej posesji tego dużego domu po lewej stronie z małym warsztatem samochodowym (patrząc na Zasanie) albo nawet przy garażach. Kładka z drugiej strony mostu nie ma sensu, bowiem kończyłaby się na „zieleniaku”, a proponowana przez nas ścieżka jest wzdłuż ulicy Mniszej. Po trzecie prędzej ten most się zawali zanim PKP zacznie budować nowy – szkoda wiec czekać na budowę kładki z niepraktyczną lokalizacją i być zależnym od widzimisię PKP.

Wracając jednak do jej konstrukcji przedstawiona poniżej propozycja jest ciekawa (stylowa, klasyczna), ale nie wiem, czy praktyczna.
Projekt nr 1
[Obrazek: 2ikaxx0.jpg]

W Krakowie wygrał projekt prezentowany poniżej - projekt nr 2 nazwany "Bernatką".
Wybudowana Bernatka wygląda tak (jeszcze trochę nie dokończona):
[Obrazek: ResizedImage600293-kladka_panorama_02.jpg]
Być może na korzyść zwycięskiego przemawiały właśnie 2 niezależne kładki. Dodatkowo wydaje mi się, że propozycja nr 1 nie ma dużej nośności. Nie wiem, czy nawet w przypadku węższego Sanu przy standardowych technologiach niewymagane byłoby wybudowanie filarów podtrzymujących kładkę. Wtedy nie wyglądałby ona już tak ciekawie – nie charakteryzowałby się lekkością konstrukcji. Zauważcie ponadto, że brzeg Sanu od strony Starego Miasta jest wyżej niż po stronie zasańskiej. Kładka będzie się, więc wznosiła. Myślę, że konstrukcja podwieszana jest, więc praktyczniejsza. Z racji małych nabrzeży wg mnie najbardziej możliwe jest zastosowanie kładki podwieszanej z pylonem umieszczonym po stronie Zasańskiej – właśnie takiej konstrukcji jak zaproponował PatricBateman. Pochylony pylon ma fundamenty w nabrzeżu, a liny można zakotwiczyć na styku nabrzeża i chodnika. Pylon pionowy wymagałby kotwiczenia lin po drugiej stronie ulicy – w ogródku domu o którym pisałem wcześniej (raczej nie możliwe). Należy tylko lepiej zaprojektować sam pomost, aby nie wyglądał tak ciężko. Nie miejcie jednak pretensji do PatricBateman’a – on tylko wyciął z tła zdjęcia kładki w Sromowcach Niżnych dostępnego w Internecie i wkleił w tło nabrzeża Sanu w Przemyślu, to wymaga pewnych umiejętności i czasu.
Być może jednak biorąc pod uwagę zasadność budowy dwóch niezależnych pomostów lepszym rozwiązaniem jest budowa mostu podobnego do projektu nr 2.


Funkcjonalność kładki:
Przede wszystkim kładka powinna być na tyle szeroka, aby móc wydzielić 2 pasy ruchu: jeden dla pieszych, drugi dla rowerzystów. Szczególnie w sobotę, kiedy ludzie udają się na zakupy w rejon ulicy Sportowej należy się spodziewać wzmożonego ruchu. Najlepiej gdyby to były jednak 2 pomosty osobne, tak jak np. na poniższym przykładzie.

Projekt nr 2
[Obrazek: Kladka%20rowerowa%20w%20Krakowie.jpg]

Atrakcyjność formy architektonicznej kładki może też stanowić atrakcję wizualną i turystyczną, zachęcającą do korzystania z kładki, promującą komunikację pieszo-rowerową. Oczywiście przy samej kładce w miejsce wstrętnej budki MZK mógłby powstać inny pawilon, z małą restauracją, może informacją turystyczną (w pobliżu będą parkingi – miejsce na informacje jest wskazane) lub też w ogóle bez pawilonu, który może zasłaniać widok na Stare Miasto.

Koszt budowy i możliwości finansowe miasta.
Wiadomo im prostsza kładka tym tańsza, ale i mniej ciekawa. Jeżeli chcemy, aby kładka stanowiła nie tylko udogodnienie dla mieszkańców, ale i atrakcję to powinna być ciekawa architektonicznie. Kładka stanowi część koncepcji "Śródmiejskiej ścieżki pieszo-rowerowej”, za której powstaniem przemawia wiele argumentów, o których pisze w artykule „Ścieżka pieszo-rowerowa z Zasania na Stare Miasto z kładką na Sanie”. Wniosek o dofinansowanie budowy ścieżki z kładką powinien być dobrze oceniony i ma szansę na uzyskanie dużego dofinansowania. Warto więc się zastanowić na budową droższej, ale ciekawej przeprawy.

Przedstawiam też projekt kładki biura architektonicznego z Krakowa. - http://www.ajbiuro.pl
Też ciekawa propozycja. Powiem szczerze - nawet bardziej mi się podoba i przypomina trochę konstrukcję mostu kolejowego. Pasuje do niego, a jak PKP już niestety wybuduje nowy most, to tego typu konstrukcja będzie przynajmniej trochę przypominać most kolejowy jakim obecnie jest. Powiem, więcej jak pytałem Konserwatora Miejskiego Zabytków - Panią Beatę Kot, jaka forma architektoniczna kładki wg niej byłaby odpowiednia, to powiedziała, że coś w stylu mostu kolejowego. Projekt ten miałby więc szanse uzyskania pozytywnej oceny w Urzędzie Miasta - to tak na marginesie.

[Obrazek: Krakow-Podgorze-AJbiuro_1.jpg]
[Obrazek: Krakow-Podgorze-AJbiuro_2.jpg]
[Obrazek: Krakow-Podgorze-AJbiuro_3.jpg]
[Obrazek: Krakow-Podgorze-AJbiuro_4.jpg]

Jak widać ma 3 niezależne ciągi:
  • po środku główny - np. dla rowerzystów
  • po bokach węższe dla pieszych

Na forum P24 były dwie negatywne opinie, co do formy kładki dla której wizualizację przedstawił powyżej PatricaBateman. Napiszcie, co myślicie o tek konstrukcji. Czy Wam się podoba, czy nie. Jeśli możecie - konkretnie, to jaka część tej konstrukcji wygląda dobrze lub nie, tzn. czy pylon podtrzymujący kładkę, czy sam pomost.

Która propozycja jest lepsza? "Bernatka" z Krakowa, czy projekt z wizualizacjami na czarnym tle (biuro - http://www.ajbiuro.pl? Może znajdziecie w Internecie jakieś lepsze wg Was projekty.
Jak już uda się zadanie dotyczące budowy ścieżki i kładki ująć w Wieloletnich Planach Inwestycyjnych to zanim zleci się opracowanie dokumentacji, pewnie będzie ogłoszony konkurs na projekt architektoniczny. Warto więc pokazać urzędnikom w magistracie co się podoba mieszkańcom.
Zapraszam więc do dyskusji i przedstawiania swoich propozycji.
#23
Tym razem przedstawiam fotomontaż z udziałem kładki łukowej, oczywiście za zgodą autorów. Jest to projekt konkursowy biura Artur Jasiński i Wspólnicy z Krakowa, który brał udział w konkursie na projekt kładki pieszo - rowerowej przez Wisłę „Kazimierz – Podgórze” w Krakowie.

[Obrazek: 53397459732547160481.jpg]

[Obrazek: 04252187990086673047.jpg]

Tutaj natomiast pozwoliłem sobie zacytować fragment z opisu pracy konkursowej wyżej przedstawionej kładki:
Cytat:Historyzująca forma bulwarów wiślanych, brukowane pochylnie zjazdowe i kamienne posadzki wokół przyczółków, zastosowanie zieleni wysokiej (punktowe na przyczółku południowym i liniowe wzdłuż ulicy Podgórskiej) kontrastować będzie z nowoczesną sylwetą projektowanej kładki. Dla jej wykończenia przewiduje się użycie szkła, stali nierdzewnej, twardego, tropikalnego drewna (Bangkirai). Konstrukcja główna malowana półmatowymi, przestrzennymi farbami do metalu. Dla wygody pieszych, a także dla separacji ruchu rowerowego i pieszego, na moście zaprojektowano dwa ciągi ławek. Umożliwią one odpoczynek i kontemplację widoków.

Wkrótce przedstawię inne wersje kolorystyczne.
#24
Tak jak obiecałem, wrzucam inne wersje kolorystyczne:

[Obrazek: 32782880012290841589.jpg]

[Obrazek: 87309275143522532275.jpg]

[Obrazek: 72169140381893389621.jpg]

[Obrazek: 76981354992597665309.jpg]
#25
Chciałbym dodać, że w XIX wieku, około roku 1894, pomiędzy drewnianym mostem drogowym (dzisiaj tam przerzucony jest most Orląt Przemyskich) a żelaznym mostem kolejowym, akurat w miejscu gdzie proponujecie przerzucenie kładki rowerowej, była wzniesiona prowizoryczna kładka. Jak ktoś ciekawy może sobie kupić albumik autorstwa p. Jacka Błońskiego "Przemyśl i jego mieszkańcy w starej fotografii 1870-1970", gdzie na stronie 25 może to naocznie sprawdzić. Widać z tego, że przerzucenie kładki rowerowo-pieszej w tym miejscu ma mocne historyczne podstawy.To tyle w formie ciekawostki.
Homo nulli coloris
#26
Zgadza się! Dlatego właśnie ulica Mostowa nazywa się tak, a nie inaczej.
#27
To zdjęcie zostało opublikowane nie tylko w książce, o której pisał Gała, jest także do nabycia w formie reprintu pocztówki z okresu nieboszczki Austrii, która to została wydana wraz z innymi dzięki Muzeum Narodowemu Ziemi Przemyskiej. A oto zdjęcie, o którym pisał Gała:

[Obrazek: skanuj0004hb.jpg]
#28
(23-10-2010, 15:43)PatricBateman napisał(a): Zgadza się! Dlatego właśnie ulica Mostowa nazywa się tak, a nie inaczej.

Z tą Mostową to trochę inna historia, sięgająca co najmniej XVI i XVII wieku. Wtedy przeprawa mostowa znajdowała mniej więcej na wysokości dzisiejszej Wodnej, która wówczas nazywała się nomen omen Mostowa.
Homo nulli coloris
#29
A ja nie rozumiem jednej rzeczy: po co budować kładkę pieszo-rowerową ok. 150-200 metrów od mostu im. Orląt Przemyskich? Kiedyś była propozycja "podwieszenia" kładki pieszej do mostu kolejowego. Co z tym projektem?
Jeżeli niemożliwa jest jego realizacja to bardziej funkcjonalna wydaje się kładka będąca przedłużeniem ulicy Traugutta. Budować coś za miliony złotych tylko dlatego, żeby wybudować wydaje się być co najmniej bez sensu.
Cogito ergo sum!
#30
(20-11-2010, 0:39)fixer napisał(a): A ja nie rozumiem jednej rzeczy

Według mnie nie ma szczególnego znaczenia gdzie zostanie umiejscowiona kładka, czy u wylotu Klasztornej, czy jak proponujesz u wylotu Traugutta poza malutkim szczególikiem. W wypadku budowy kładki w miejscu przez Ciebie proponowanym trzeba będzie zlikwidować plac zabaw ewentualnie siedzibę, bodajże ZHP co wiąże się z jakimiś tam kosztami. Pozdrawiam i życzę przyjemnego weekendu.
Homo nulli coloris




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości