[Wujek Samo Zło]

Dodatkowa atrakcja na stoku

Życie Podkarpackie, 2010.02.25

Na przemyskim stoku otwarto niedawno snowpark. To dobra wiadomość przede wszystkim dla miłośników jazdy na desce.

Przemyscy, ale nie tylko, snowboardziści nie mogli się już doczekać uruchomienia snowparku. Swoje niezadowolenie wyrażali m.in. na naszym internetowym forum.

Od niedawna mogą szusować już na desce na przemyskim stoku.
Pierwotna lokalizacja snowparku uległa zmianie i z rynny snowboardowej został on przeniesiony poniżej toru saneczkowego (równolegle do kolei krzesełkowej).

- W skład obiektu wchodzą: dwie skocznie, c-rail i rail prosty. Obiekt jest dostępny dla wszystkich chętnych, zobowiązani są jedynie do zapoznania się z regulaminem korzystania z niego. Zakup biletu, względnie karnetu, jest równoznaczny z akceptacją tego regulaminu - tłumaczy kierownik Działu Promocji i Sportu Przemyskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji Robert Kazimir.

Co prawda snowpark na przemyskim stoku nie jest zbyt imponujący, ale trzeba mieć nadzieję, że w kolejnych latach dokupywane będą kolejne jego elementy.

[cr500r]

u nas się miało nie opłacać, za drogo itp. A w Krośnie jednak dali rade. U nas już dawno powinien być taki park jako rozszerzenie oferty letniej.

http://ww6.tvp.pl/400,20100320965624.strona

W Krośnie powstaje park przygody. To miejsce przede wszystkim dla tych, którzy lubią czynny wypoczynek - do tego z dreszczykiem emocji.
Już zainstalowano większość urządzeń służących do wspinania się, zjazdów i pokonywania wiszących mostów, a głównie własnego strachu. Platformy przymocowano do drzew na różnych wysokościach. Połączone linami wytyczą siedem tras o różnym stopniu trudności. To dopiero początek montowania wspinaczkowych urządzeń, ale park linowy już wzbudza zainteresowanie.
Twórcy zadbali także o bezpieczeństwo - wykonano badania wytrzymałości wszystkich drzew i urządzeń. W parku wybudowany zostanie także pawilon, w którym każdy chętny będzie mógł wypożyczyć osprzęt, podobny do alpinistycznego.
Krośnieński park przygody jest częścią dużego, polsko-słowackiego projektu. Podobna inwestycja powstanie w Preszowie na Słowacji. Wyremontowane zostanie także sztuczne lodowisko w słowackim Świdniku, a polskich Czarnorzekach - wyciąg narciarski. Przedsięwzięcie w sumie będzie kosztowało około 14 milionów złotych. 12 da Unia Europejska.

[Wujek Samo Zło]

Przemyski Ośrodek Sportu i Rekreacji ogłosił przetarg na budowę wodociągu technologicznego do naśnieżania stoku narciarskiego w Przemyślu i kanalizacji drenażowej.

[cr500r]

Poczytajmy jak się sprawdza park linowy w Krośnie --> a u nas nie powstał bo za drogie byłyby bilety . Czy nie warto jeszcze raz przemyśleć tej sprawy ?? Czy bilety mogą kosztować 20 zł a nie 70 zł??

KROSNO. - Zainteresowanie "małpim gajem" przerosło nasze najśmielsze oczekiwania - przyznaje Bronisław Baran, wiceprezydent Krosna.

Gdy powstawał Linowy Park Przygody niejednokrotnie padały z ust mieszkańców słowa krytyki pod adresem krośnieńskich urzędników. Wielu mówiło, że to marnotrawienie pieniędzy i zupełnie niepotrzebne dewastowanie parkowej przyrody. Tymczasem okazuje się, że "małpi gaj" jest tak oblegany przez krośnian i przyjezdnych, że władze miasta szukają skutecznego sposobu na to, aby wszyscy mogli spróbować swoich sił w pokonywaniu linowych przeszkód. Bywa bowiem, że niektórzy muszą obejść się smakiem...

Linowy Park Przygody w dzielnicy Zawodzie został częściowo udostępniony 7 sierpnia. Od tego dnia w weekendy aż do połowy września miłośnicy adrenaliny mogą do woli korzystać z linowych atrakcji "małpiego gaju". I w dodatku nie płacą za to ani złotówki!

"Małpi gaj jest super"

Mieszkańcy Krosna, których zapytaliśmy o to, co sądzą o Parku Przygody, odpowiadali zgodnie: - To strzał w dziesiątkę! - mówili z entuzjazmem. - Super! W końcu park, który był miejscem spotkań pijaczków i oprychów został fajnie zagospodarowany. Można tu atrakcyjnie spędzić czas - podkreślali.

W parku znajdują się trasy o różnym stopniu trudności; żółta treningowa służy do szkolenia, najprostsza jest zielona, a niebieska może przysporzyć trochę więcej trudności. Natomiast najbardziej atrakcyjna i zarazem najwyżej rozpięta między drzewami jest trasa pomarańczowa.

Oblegany co weekend

Odkąd w Krośnie można korzystać z atrakcji "małpiego gaju", w weekendy do miasta przyjeżdżają także mieszkańcy innych miast tylko po to, aby móc powspinać się po linach. - W soboty i niedziele z atrakcji parku korzysta do 400 osób. To bardzo dużo. Sam nie spodziewałem się, że zainteresowanie Parkiem Przygody będzie aż tak olbrzymie - przyznaje Bronisław Baran, wiceprezydent Krosna. - Ostatnio dotarła do mnie informacja, że do Linowego Parku przyjechały osoby, które pokonały 150 kilometrów!

Na razie parkiem zarządza Urząd Miasta Krosna, a za infrastrukturę zawieszoną między drzewami odpowiada firma zewnętrzna. Nad bezpieczeństwem czuwają wykwalifikowani i doświadczeni instruktorzy. Linową wspinaczkę poprzedza szkolenie 15-osobowej grupy.

Tworzą się gigantyczne kolejki

Do czasu wyłonienia zarządcy, park będzie czynny w soboty i niedziele od 10 do 18. Niestety, nie wszyscy mogą skorzystać z linowych atrakcji. - Bywało, że część osób zapisanych na niedzielę nie przyszła, a inni chętni mogli w tym dniu wspinać się po linach, lecz zostali odprawiani z kwitkiem - mówi Grzegorz Półchłopek z Wydziału Promocji UMK.

- Chcemy usprawnić funkcjonowanie parku i zlikwidować zapisy z wyprzedzeniem. Zamierzamy wprowadzić zapisy na jeden dzień, czyli np. w sobotę będą zapisy na sobotę - objaśnia wiceprezydent. I podkreśla, że Park Przygody zostanie w całości otwarty w połowie września, zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami. Jednak wtedy trzeba już będzie płacić. - Bilet wstępu do "małpiego gaju" będzie kosztował ok. 20 zł (dla dzieci będą zniżki). Cena jest atrakcyjna z uwagi na fakt, że w innych tego typu parkach trzeba wydać na taką rozrywkę nawet 70 zł - uspokaja Bronisław Baran.

Wioletta Zuzak
za : http://www.pressmedia.com.pl/sn/index.ph...&Itemid=40

[cr500r]

Kolejny park linowy - tym razem Iwonicz Zdrój.

Dziś w Iwoniczu-Zdroju otwarto park linowy. Park jest usytuowany na zboczu pomiędzy Krakowiakiem a szpitalem uzdrowiskowym Excelsior. Władze gminy wydały na jego budowę 40 tys. zł.
Za te pieniądze powstała jedna trasa, która ma umiarkowany stopień trudności. - Ale tak projektowaliśmy ten park by można go było w każdej chwili rozbudować - mówi Karol Kadyjewski z firmy cruXwall, która projektowała i wykonała park. - Każda z ośmiu przeszkód ma ok. 10-15 metrów długości. Poszczególne punkty są umieszczone na wysokości od 11 do 4 metrów. Czas przejścia całej trasy to ok. 20-30 minut.

Parkiem zarządzać będzie Gminny Ośrodek Sportu i Rekreacji.

- Będzie można spróbować tu swoich sił w weekendy, święta i, jeśli będzie zapotrzebowanie, to w zwykłe dni - zapowiada Paweł Pernal, burmistrz Iwonicza-Zdroju. - Cena biletu nie została jeszcze ustalona. Do końca roku będzie można skorzystać z atrakcji tego miejsca za darmo - zachęca burmistrz.

za http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/art.../467206773

Czy budowa parku linowego to naprawdę takie straszne obciążenie finansowe, dla miasta, czy POSiR'u ?? Uważam że warto wyłożyć 50 tyś aby oferta letnia była bogatsza.

[maiczel]

Również zgadzam się z pomysłem utworzenia restauracji a najlepiej z częścią polową w postaci dużego tarasu z widokiem na miasto z myślą o długich ciepłych letnich wieczorach i spacerowiczach "Kopcowych" .

Co do rozbudowy oferty nie wiem czy w planach jest budowa jakiegoś ośrodka Posir'u dla przyjezdnych sportowców , grup treningowych itd , nie tyle turystów a właśnie grup sportowych ... Wydaje mi się że to trafny pomysł . sam należałem kiedyś do przemyskiego klubu lekkoatletycznego i wiem że każdy klub co jakiś czas ma zgrupowania sportowe (obozy treningowe) na Podkarpaciu popularne są : pod względem lekkoatletyki Kolbuszowa , Ulanów , Ustrzyki Dolne i to nie dla tego ze maja stadiony tylko dobre warunki do treningów terenowych i przede wszystkim ośrodki . A ile mamy wszelkiego rodzaju grup sportowych na samym Podkarpaciu ? setki ! a one dostają dofinansowania i organizują wyjazdy. a wyjazdowicze poznają miasta w , których trenują wiec to też aspekt turystyczny aż miło było by popatrzeć jak kilkudziesięcio osobowe grupy biegają nad sanem i po parku miejskim w klubowych dresach

---

To owe wszelakiej maści grupy Kadrowe


Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us


A to już przykład takiego ośrodka wyposażonego oczywiście w stołówki ,saunę ,pokoje sypialne ,świetlice a może nawet przybudowana hale sportowa (marzyciel)



Uploaded with ImageShack.us

---

takich klubów sportowych są w Polsce Tysiące ! zrzeszające różne grupy wiekowe od młodzików poprzez , juniorów , juniorów starszych , młodzieżowców po seniorów a takie grupy jak wspomniałem dostają dofinansowania ! Przyjeżdżają wydają pieniądze (kluby, pizzerie,puby,zwiedzanie,atrakcje miejskie) w mieście jest ciekawiej a przy okazji po udanym pobycie roznoszą wieść dalej o wspaniałym Przemyślu

[Kostek]

Informacja z wczoraj:

Otwarto 3 trasę na przemyskim stoku

Dzięki sprzyjającym warunkom udało się naśnieżyć 3, nową trasę narciarską na stoku w Przemyślu. Została ona udostępniona narciarzom dziś od godziny 12.

3 trasa ma długość 1200 metrów i jest przeznaczona dla zaawansowanych narciarzy. Obecnie na stoku panują bardzo dobre warunki. Jest mroźnie i od 40 do 50 cm śniegu.

źródło: http://przemysl.naszemiasto.pl/artykul/7...,id,t.html

[TeddyBear]

Witam Szanowne Kolezanki i Kolegow jako niedawno zarejestrowany "forumowicz".
Chcialbym zabrac glos w kwestii zoptymalizowania dzialalnosci naszego przemyskiego Stoku Narciarskiego.
Otoz: wszyscy oczywiście cieszymy się, ze mamy stok narciarski w Przemyślu,
ale nie można zapominać, ze jest coś takiego jak miejscowość "Bukovel" na Ukrainie na południe od Iwano-Frankowska (ok. 300 km od Przemyśla).
Jest tam ponoć największy (!) ośrodek narciarski we Wschodniej Europie.
Liczy obecnie ok. 50 km tras zjazdowych, choć docelowo ma być ich nawet 100 km, ma sztuczne naśnieżanie, oświetlenie, bazę hotelowa, gastronomiczna, itp.
A oto link do w/w stoku:
http://www.bukovel.com/en
Jak mozecie zobaczyc pod w/w linkiem - internetowa strona reklamowo-informacyjna tego stoku zawiera wiele tematow takich jak: informacje o samym stoku, cenniku, imprezach na nim organizowanych, zakwaterowaniu w okolicznych hotelach/pensjonatach (oferty 4 hoteli, a nie tylko jednego jak u nas), mozliwosci zjedzenia posilkow, informacje jak dojechac z roznych kierunkow samochodem, pociagiem, samolotem, a takze forum bezposrednio powiazane z linkiem na strone.
Oprocz tego sama strona jest opracowana nie tylko w jezyku ukrainskim dla "tubylcow", ale tez w rosyjskim i przede wszystkim - angielskim! Jezeli wiec Urzad Miasta wraz ze spolka zarzadzajaca naszym przemyskim stokiem martwia sie za kazdym razem, kiedy stok stanie sie w koncu rentowny i zacznie wreszcie przynosic zyski mysle, ze warto zastanowic sie nad jednym z pomyslow, ktory na pewno napedzilby nam skutecznie koniunkture w postaci dodatkowych turystow z Ukrainy, Slowacji i nie tylko. Przetlumaczmy wiec informacje znajdujace sie juz po polsku na stronach:
http://www.posir.pl/posir/
oraz
http://www.posir.pl/przemysl-stok/
przede wszystkim na jezyk angielski/niemiecki (dzieki temu zainteresuja sie nim w wiekszej skali np. nasi zaprzyjaznieni Niemcy z Paderborn).
Ale nalezaloby tam tez umiescic wersje jezykowe:
- ukrainska, -slowacka, i ewentualnie -rosyjska.
Jest wowczas szansa, ze przyciagniemy wtedy np. spora czesc ukrainskich narciarzy mieszkajacych niedaleko naszej granicy, itp.
Co o tym sadzicie?

[Argad]

Pomysł fajny ale nasz stok nie potrafi się zareklamować nawet w kraju a co dopiero za granicą. Nie liczyłbym na to że ktoś się tym zajmie. Chyba że my mieszkańcy zrobimy to na własną rękę.

[Wujek Samo Zło]

kur.. drogi stojak reklamowy wybudowali...