[maiczel]

Wiesz śmieszy mnie troche ten mentorski ton. Troche życia spędziłem w Rzeszowie wiecej niż cały okres 5-letnich studiów i całkiem niedawno wróciłem z Rzeszowa. Rozumiem że Rzeszów lepiej się rozwija itp. ale nikt mi nie wmówi że u nas w Przemyślu w jedynej galerii na obszarze ok. 80 tys ludzi może nawet wiecej ludzie chodzą wyłącznie oglądać towar. Mam troche inne zdanie na ten temat i prosiłem o odpowiedz osoby które tam najlepiej pracują. W Rzeszowie jest mnóstwo studentów którzy wydają pieniądze i jeszcze wiecej takich którzy tylko oglądają towar wiec to gadanie o wagarowiczach nie bardzo przemawia do mnie. Poza tym gdyby było tak jak mówisz to w MH i CC Podkulskiego powierzchnia handlowa w pełni była by wynajęta a tak przecież nie jest. Poza tym dwie megagalerie tak naprawdę niszczą ten rynek wysysając ludzi z mniejszych obiektów np. Nowy Świat czy Graffiki nie mówiąc o Europie, Rejtanie czy pozostałych obiektach. Tak wiec każdy kij ma dwa końce i warto o tym pamiętać. P.S głowne deptaki rzeszowa to w tej chwili same Kancelarie oraz puste lokale do wynajęcia których ciągle przybywa.

Ja bym to nazwał zwyczajnie przemeblowaniem miejskim! To widać gołym okiem, że w Rzeszowie się "dzieje". Na pocieszenie dodam, że jestem teraz na Stażu w Granadzie (około 300tys mieszkańców) i w porównaniu z naszymi Galeriami tutejsze wyglądają bardzo biednie. Jak znajomym z pracy pokazałem zdjęcia Galerii Rzeszów ,Millenium Hall i Sanowej to nie mogli się nadziwić.

[kierowiec]

Wiesz śmieszy mnie troche ten mentorski ton. Troche życia spędziłem w Rzeszowie wiecej niż cały okres 5-letnich studiów i całkiem niedawno wróciłem z Rzeszowa. Rozumiem że Rzeszów lepiej się rozwija itp. ale nikt mi nie wmówi że u nas w Przemyślu w jedynej galerii na obszarze ok. 80 tys ludzi może nawet wiecej ludzie chodzą wyłącznie oglądać towar.

5 lat na garnuszku u mamy i taty to co innego niż mieszkanie i życie na własny rachunek. Nie mniej jednak prawdą jest że nie wszyscy idą wyłącznie oglądać towar.
Zgadza się że galeria w przemyślu to dobry pomysł bo jakby nie było "jest to forma spędzania wolnego czasu" i dobrze mi z tym.

W Rzeszowie jest mnóstwo studentów którzy wydają pieniądze i jeszcze wiecej takich którzy tylko oglądają towar wiec to gadanie o wagarowiczach nie bardzo przemawia do mnie.

I widzisz, to jest dokłądnie to co chciałem przekazać - stosunek "Apaczy" do "Poproszę to i owo" jest inny.

* - Apacz - Osoba w sklepie która na pytanie "co podać" odpowiada "A , patrzę"

Poza tym gdyby było tak jak mówisz to w MH i CC Podkulskiego powierzchnia handlowa w pełni była by wynajęta a tak przecież nie jest.

Idąc tym tokiem myślenia wszystkie działki budowlane powinny być zabudowane... niestety prawda jest taka że wynajęcie 100% powierzchni jest po prostu idyllą.

Poza tym dwie megagalerie tak naprawdę niszczą ten rynek wysysając ludzi z mniejszych obiektów np. Nowy Świat czy Graffiki nie mówiąc o Europie, Rejtanie czy pozostałych obiektach.

To nie dlatego że Menelium HOL i Rzeszów powstały tylko dlatego że pozostałe galerie nie szły z duchem czasu i utrzymywanie stylu "straganu lat 90tych" niestety jak widać odbiło się czkawką.
Niestety klientela jest coraz bardziej wymagająca (wszędzie) i niesprostanie wymaganiom kończy się tak jak widac. Stracić klienta jest bardzo łatwo.

Tak wiec każdy kij ma dwa końce i warto o tym pamiętać. P.S głowne deptaki rzeszowa to w tej chwili same Kancelarie oraz puste lokale do wynajęcia których ciągle przybywa.

Jakoś nad wisłokiem na wałach nie widzę żadnego lokalu do wynajęcia, a jednak ludzie chętnie spędzają tam czas. Otóż zobacz ile w rzeszowie jest kameralnych knajpek (nawet tych tematycznych) a ile knajp w przemyślu po 22:00 umiera...
Prawda - to studenci trzymają to miasto , ale jak oni wyjeżdżają na wakacje to też rynek pęka w szwach i wszystkie boczne uliczki.

[maiczel]

Nie mama co się porównywać do Rzeszowa, przykro mi to mówić ale to nie ta liga.Zostają nam porównania ze Stalową, Tarnobrzegiem, Krosnem czy Zamościem. Zupełnie inny charakter miasta, zupełnie inne funkcje i zupełnie inna polityka. Rzeszów to przykład na to jak z niczego można zrobić coś.

[mielu]

Nie mama co się porównywać do Rzeszowa, przykro mi to mówić ale to nie ta liga.Zostają nam porównania ze Stalową, Tarnobrzegiem, Krosnem czy Zamościem. Zupełnie inny charakter miasta, zupełnie inne funkcje i zupełnie inna polityka. Rzeszów to przykład na to jak z niczego można zrobić coś.

Przede wszystkim ja nie porównuje ,bo to jest bez sensu ,Rzeszów jest stolicą Podkarpacia stąd wynika większość implikacji związanych z jego rozwojem. Nie ma większego sensu również wracać do tematu alternatywnej historii co by było gdyby to Przemyśl został ...
Wracając do tematu odnosiłem się jedynie do faktu, że moim zdaniem w Przemyślu nieźle radzi sobie nasza galeria sanowa ale to jedynie moje osobiste zdanie stąd milo gdyby ktoś kto tam na co dzień pracuje mógł się bardziej fachowo wypowiedzieć.
Co do Rzeszowa uważam ,że rynek oczywiście dużo większy i nieporównywalny z naszym z tym, że moim zdaniem przegrzany.
Efekty już widać np. w innych galeriach mniejszych, które zwyczajnie się zwijają. Tam też pracują ludzie i oni będą prawdopodobnie szukać nowego zajęcia.

[walek]

Moi drodzy , nie podniecajmy się już tak tym Rzeszowem. Dostał szanse to ją wykorzystał. Ja pozwolę sobie na małą dygresje (związaną częściowo z tematem). Otóż odwiedziła mnie moja koleżanka z dawnych jeszcze studenckich czasów, która w Przemyślu była ponad 20 lat temu. Mieszka w Chełmie. Niby niedaleko, ale czas tak leci,że... mniejsza. Otóż jak zobaczyła teraz Przemyśl, to rozdziawiła buzie.Nie wiem jak wygląda teraz Chełm(miasto porównywalne ludnościowo z Przemyślem, a zdaje mi się ,że może ciut większe), ale koleżanka była zachwycona. Jakie ulice - mówiła, wyremontowane zabytki, sklepy, etc. Powiedziała mi ,że Przemyśl w stosunku do Chełma , to Europa pełną gębą. Widać gospodarzy, mówiła( w tym temacie to są różne opinie), a w Chełmie zastój, nic się nie dzieje - mówiła. I tu pragnę dodać ,że podobnych opinii ja sam , niektórzy moi znajomi tez słyszeli już wcześniej od przyjezdnych, ale aż takiego zachwytu jeszcze nie słyszałem

[Gała]

Ja pozwolę sobie na małą dygresje.

Ja też.Psioczymy na Przemyśl lecz przecież jest takie przysłowie: "Swego nie znacie cudze chwalicie". Na Rzeszów spuśćmy zasłonę milczenia.To nie ta liga. Dlaczego nie porównujemy się do byłych miast wojewódzkich, wielkością równych Przemyślowi. Weźmy na przykład Nowy Sącz, akurat znam to miasto, liczba ludności ok. 85 tysięcy, odnowiony Rynek i częściowo Starówka, pozostała część miasta łącznie z ulicami, kamienicami, skwerami, zaniedbanymi bulwarami nad Kamienicą, szaroburymi blokowiskami to pożal się Boże. Bardzo prowincjonalne, w stylu prowincji z najlepszych lat PRL-u. Jedyne co lepsze niż u nas to według mnie komunikacja miejska.Są co najmniej 2 linie okólne, obsługujące i centrum, i osiedla, z częstotliwością kursowania w dnie powszednie co 10 minut a w niedziele co 15 minut. Tego im zazdroszczę.Pozostałe jest jakieś takie...

[tira-rira]

Psioczymy na Przemyśl

Ja nie psioczę, chyba jakiś dziwny jestem...

[KoMpReSsOr]

Gospodarczo Nowy sącz to też nie ta liga...

[Gała]

Gospodarczo Nowy sącz to też nie ta liga...

Lecz o prace trudniej niż w Przemyślu i masa ludzi wyjechała na zachód, powiedzmy za chlebem.

---

Psioczymy na Przemyśl

Ja nie psioczę, chyba jakiś dziwny jestem...

Ja też nie, takie jakieś dziwadło ze mnie

[Kostek]

Przypominam dyskutantom, że wątek dotyczy inwestycji w Rzeszowie, a nie spraw gospodarczych Przemyśla!