[tira-rira]

NIEPOKOJE WOKÓŁ STARÓWKI

Rynek – według starego projektu?

Władze miasta ubiegają się o dofinansowanie planowanej przebudowy rynku. Prace miałyby ruszyć z początkiem 2010 roku. Do tego czasu nikt nie zdąży opracować nowego projektu przebudowy, a stary, jak wiadomo, został oprotestowany w referendum. Czy to oznacza, że nie będzie już obiecywanych przez prezydenta zmian w starym projekcie, uwzględniających przynajmniej niektóre sugestie mieszkańców miasta?


We wrześniu na stronie internetowej urzędu miasta opublikowano projekt Lokalnego Programu Rewitalizacji miasta Przemyśla na lata 2009 – 2015. Znalazł się w nim także przemyski rynek i plan pozyskania nań 12 milionów złotych z unijnych funduszy. Przebudowa miałaby się odbyć prawdopodobnie według projektu opracowanego przez Jacka Mermona, a oprotestowanego przez część mieszkańców miasta w trakcie wiosennego referendum. Prawdopodobnie – bo prace mają ruszyć w 2010 roku, czyli za trzy miesiące, w tak krótkim czasie nie da się opracować nowego projektu ani przeredagować starego: – Niepokoimy się tym, tym bardziej że nikt od dłuższego czasu nie kontaktował się z nami w sprawie opracowywania ewentualnych zmian w starym projekcie – przyznaje prezes Towarzystwa Ulepszania Miasta Andrzej Juszczyk.

Formalnie referendum nie jest wiążące
Formalnie referendum nie jest wiążące, tzn. władze miasta nie są zobligowane do uwzględniania opinii mieszkańców, bo frekwencja była zbyt niska. Mimo wszystko jednak prezydent i miejscy urzędnicy wielokrotnie deklarowali, że głosu 10 tysięcy przemyślan nie zlekceważą i uwzględnią przynajmniej niektóre ich sugestie.
Inna rzecz, że do tej pory koszt remontu rynku szacowano na 8 milionów złotych, tymczasem w LPR pojawiła się kwota 12 milionów. Skąd ta zmiana i który projekt ma być w końcu realizowany?

Jacek Cielecki, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Przemyślu (wykonawca, na zlecenie miasta, planowanej przebudowy rynku): – Nie ma powodu do niepokoju. Uchwalenie Lokalnego Programu Rewitalizacji nie oznacza realizacji tego, a nie innego projektu przebudowy rynku. Nie potrafię na razie powiedzieć, w jakim zakresie stary projekt zostanie przerobiony, niemniej jednak jest plan uwzględnienia niektórych sugestii mieszkańców miasta, tak by całość była społecznie akceptowana. Odnośnie kwoty 12 milionów złotych: mieści się w niej koszt przebudowy rynku szacowany na 8 milionów, a także prace archeologiczne i tak zwana trasa podziemna. Słowem, sam rynek nie podrożał.

źródło: http://www.zycie.pl

Jestem za, przecież referendum okazało się nieważne.

Ponadto bez rewitalizacji Rynku, nie będzie podziemnej trasy turystycznej. Te dwie inwestycje są ze sobą nierozerwalne.