12-07-2012, 12:35
Życzę zatem gościowi szczerego powodzenia w prowadzeniu interesu i dużej liczby klientów.
Mam nadzieję, że skończyła się era kelnera "śmierdząca pacha", skończyło się oczekiwanie na danie po 30 minut i więcej, skończyło się puszczanie "majteczek w kropeczki" i innych discopolowych hitów...
Branża gastronomiczna to nie jest takie "hop-siup" jak się co niektórym wydaje a jeszcze jak zabiera się za to samorząd lokalny to klęska gwarantowana. Dobrym a raczej złym przykładem jest żarcie na stoku gdzie za kawałek padliny w postaci kawałka najtańszej zwyczajnej i kubek rozcieńczonej coli trzeba zapłacić o zgrozo kilkanaście złotych!
Mam nadzieję, że skończyła się era kelnera "śmierdząca pacha", skończyło się oczekiwanie na danie po 30 minut i więcej, skończyło się puszczanie "majteczek w kropeczki" i innych discopolowych hitów...
Branża gastronomiczna to nie jest takie "hop-siup" jak się co niektórym wydaje a jeszcze jak zabiera się za to samorząd lokalny to klęska gwarantowana. Dobrym a raczej złym przykładem jest żarcie na stoku gdzie za kawałek padliny w postaci kawałka najtańszej zwyczajnej i kubek rozcieńczonej coli trzeba zapłacić o zgrozo kilkanaście złotych!
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny